Śląsk zagrał bez kilku podstawowych zawodników. Zabrakło Tomasza Hołoty, którego poważna kontuzja stopy wyeliminowała z gry przynajmniej na sześć tygodni, przechodzącego rehabilitację po operacji mięśni brzucha Mariusza Pawelca oraz zmagających się z drobniejszymi urazami Marco Paixao i Dalibora Stevanovicia. Na boisku nie pojawił się także Ziri Hammar, którzy cały czas przechodzi testy medyczne i nadal nie jest pewne, czy Algierczyk z francuskim paszportem wiosną zagra w barwach Śląska. Wystąpił za to Paixao i nawet zdobył gola. Portugalczyk ma podpisaną umowę z wrocławskim klubem, ale dopiero będzie ona obowiązywała od lipca, bo zawodnik teoretycznie ma do czerwca ważny kontrakt ze swoim poprzednim klubem - irańskim Teraktor Sazi. Włodarze Śląska czynią starania, aby FIFA pozwoliła Paixao już wiosną grać w polskiej lidze.