Smagorowicz był w Ruchu od prawie 10 lat, a od 2012 roku był prezesem. W czasie jego obecności w klubie "Niebiescy" wrócili do Ekstraklasy i trzy raz kończyli rozgrywki na podium, będąc nawet cztery lata temu bliscy swojego kolejnego mistrzostwa. Tyle tylko, że sytuacja finansowa zasłużonego klubu z Chorzowa jest tragiczna. Podczas marcowej sesji Rady Miasta, na której radni zdecydowali o przyznaniu klubowi 18 mln zł pożyczki, okazało się, że Ruch jest zadłużony na 40 mln złotych! Niektórzy uważają, że to nie wszystkie zobowiązania i ta suma jest nawet większa... W ostatnich pięciu latach chorzowianie pożyczali pieniądze od bydgoskiej firmy EGB Investments, która zajmuje się windykacją. Pożyczki były obciążone ponad 20-procentowymi odsetkami. Za wszystko odpowiada właśnie Smagorowicz. Dziś kończy się okres jego rządzenia "Niebieskimi". Jak dowiedziała się Interia, właśnie złożył rezygnację na ręce przewodniczącego rady nadzorczej Aleksandra Kurczyka. Co dalej? Z naszych informacji wynika, że nowym sternikiem 14-krotnego mistrza Polski będzie Janusz Paterman. W przeszłości przez lata pracował jako działacz Ruchu. Odszedł, nie mogąc patrzeć na politykę prowadzoną przez Smagorowicza. Teraz ten szanowany śląski biznesmen, któremu kilka tygodni temu uhonorowano tytułem "Rzemieślnika Roku na Górnym Śląsku", wraca. Razem z nim w klubie z Chorzowa pracę ma zacząć Krzysztof Warzycha, jeden z najlepszych zawodników w historii Ruchu, który od lat mieszka w Grecji, a ostatnio był drugim szkoleniowcem cypryjskiej Omonii Nikozja. Teraz wraca do "swojego" Ruchu, gdzie ma być menedżerem i odpowiadać za transfery. Popularny "Gucio" od poniedziałku jest już w Polsce. Wszystko ma się wyjaśnić w najbliższych dniach. Piłkarze "Niebieskich" przygotowują się do sezonu na zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu i z niecierpliwością oczekują na wieści. Nic dziwnego, że tak jest, bo ostatnio pieniądze na ich konta spływały z dużym opóźnieniem. Teraz jest szansa na zmianę sytuacji. O komentarz w całej sprawie poprosiliśmy przewodniczącego RN Ruchu. - Przepraszam, nie mam w zwyczaju przez telefon komentowania takich spraw, więc nie będę się wypowiadał - stwierdził krótko Aleksander Kurczyk. Michał Zichlarz W dniu 23.06.2016 r. Redakcja otrzymała od pełnomocnika Ruchu Chorzów pana Michała Tarnawskiego wniosek o publikację sprostowania następującej treści: 1) Nie jest prawdą, aby w dniu 23.06.2016 r. Pan Dariusz Smagorowicz złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu spółki "Ruch" Chorzów S.A.; 2) Nie jest prawdą, aby Pan Janusz Paterman został powołany lub miał zostać powołany na nowego Prezesa Zarządu Spółki "Ruch" Chorzów S.A.; 3) Nie jest prawdą, aby Pan Krzysztof Warzycha miał występować w charakterze menedżera Klubu Ruch Chorzów. Odpowiedź redakcji (publikacja 29 czerwca): Po sprostowaniu pełnomocnika Ruchu Chorzów serwis Sport Interia.pl z niczego się nie wycofuje, a wszystkie fakty w tekście redaktora Michała Zichlarza są sprawdzone. To nie dziennikarze wpędzili Ruch Chorzów w kłopoty, tylko ludzie nieudolnie zarządzający tym klubem. My im tylko patrzymy na ręce, co im się nie podoba, ale to już nie nasz problem. Michał Białoński, szef Serwisu Sport w Interia.pl