Gdańszczanie nie przestraszyli się 14-krotnego mistrza Polski i grali od początku otwarty futbol. I być może przyniosłoby to w pierwszej części spotkania sukces, gdyby nie nowy nabytek chorzowian - Marcin Zając. W 21. minucie podciął skrzydła gościom. Przejął piłkę na środku boiska, pognał z nią w stronę bramki rywali i nic sobie nie robiąc z próbujących interweniować trzech obrońców pewnie wygrał pojedynek "sam na sam" z Kapsą. Po przerwie chorzowianie mogli zdobyć kolejne gole. Z bliska spudłował Zając, z ostrego kąta w słupek trafił Brzyski. Ale i zespół Lechii nie zamierzał kapitulować. W 56. minucie obok słupka uderzył Kowalczyk a kolejna akcja gości zakończyła się wyrównaniem. Rybski z daleka zaskoczył Pilarza. Podrażniło to chorzowian, którzy ruszyli do przodu i szybko znów wyszli na prowadzenie. Po centrze Zająca z rzutu rożnego Fabusz głową umieścił piłkę w siatce. Napastnik Ruchu przedłużył tym trafieniem... swój czas gry, bowiem przy linii stał już przygotowany do wejścia za niego Ćwielong. W ostatnich minutach klasą mogli wykazać się obaj bramkarze - Kapsa po uderzeniu Ćwielonga a Pilarz po "bombie" Midzierskiego. Po meczu powiedzieli trener Lechii Jacek Zieliński: - Wracamy bez punktów i jestem poirytowany. Dobrze się broniliśmy, stworzyliśmy sytuacje podbramkowe, ale rozdawaliśmy prezenty i straciliśmy po nich dwa gole. Przykro mi. Być może płacimy frycowe w lidze. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach takich prostych błędów unikniemy. Trener Ruchu Duszan Radolsky: Wiedzieliśmy, ze mecz z Lechią łatwy nie będzie. Cieszymy się, że trzy punkty zostają w Chorzowie. Decyzję o pozostawieni Fabusza na boisku przy rzucie rożnym podjąłem w ostatniej chwili. I okazała się szczęśliwa. Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 2:1 (1:0) Bramki: Marcin Zając (21.), Martin Fabusz (67., głową) - Andrzej Rybski (61.). Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Ariel Jakubowski, Grzegorz Baran, Rafał Grodzicki, Tomasz Brzyski - Wojciech Grzyb (72. Piotr Ćwielong), Gabor Straka, Maciej Scherfchen, Pavol Balaz (65. Michał Pulkowski) - Martin Fabusz, Marcin Zając (87. Ireneusz Adamski). Lechia Gdańsk: Paweł Kapsa - Karol Piątek, Tomasz Midzierski, Hubert Wołąkiewicz, Rafał Kosznik - Marcin Kaczmarek, Piotr Kasperkiewicz (83. Arkadiusz Miklosik), Łukasz Trałka, Maciej Rogalski (70. Maciej Kalkowski) - Andrzej Rybski (78. Piotr Cetnarowicz), Maciej Kowalczyk. Sędziował Piotr Pielak (Warszawa). Żółte kartki:Tomasz Brzyski, Rafał Grodzicki, Wojciech Grzyb, Pavol Balaż - Rafał Kosznik, Marcin Kaczmerek. Widzów 5000.