Zasadnicza część inwestycji, kosztującej 3,4 mln złotych, jest już skończona. Instalacja grzewcza pod płytą boiska została położona. Pokrywająca ją nowa trawa potrzebuje około sześciu tygodni, by się dobrze ukorzenić, toteż właściciel stadionu (chorzowski MOSiR) chciałby, żeby pierwszy mecz sezonu Ruch zagrał na wyjeździe. Być może tak będzie wynikało z terminarza, jeśli nie - w grę wchodziłaby zmiana gospodarza. Chorzowianie z braku podgrzewanej murawy musieli grać na Stadionie Śląskim. Trybuny bywały pustawe, jedynie mecze z Górnikiem Zabrze przyciągały 40-tysięczną widownię. Kiedy na pozostałych spotkaniach na trybunach zasiadało ok. 5 tysięcy widzów - trudno było o gorący doping.