Warzycha to prawdziwa legenda "Niebieskich". Z Ruchem zdobył ostatnie jak dotychczas, 14. mistrzostwo Polski w 1989 roku, potem kolejne osiągnięcia notował już w ateńskim Panathinaikosie, gdzie przez lata był wielką gwiazdą. Teraz wrócił na stare śmieci do Chorzowa. Od poniedziałku, po niespodziewanej rezygnacji tydzień temu z funkcji trenera Waldemara Fornalika, jest pierwszym szkoleniowcem. W siedmiu meczach w grupie spadkowej ma ratować Ekstraklasę dla Ruchu, który po sezonie zasadniczym znajduje się na 14. miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co przedostatni Piast i ostatni Górnik Łęczna. Oprócz spraw sportowych Warzycha angażuje się też w finansową pomoc dla swojego klubu. To dlatego dzisiaj rano pojawi się na sesji Rady Miasta. Wszystko po to, żeby przekonać radnych do wsparcia zasłużonego klubu z Chorzowa. - Krzysiek to ikona naszego klubu. Osoba o nieposzlakowanej opinii, która jest powszechnie szanowana. Razem chcemy przekonać miasto do tego, żeby w trudnej sytuacji pomogło Ruchowi - tłumaczy prezes Paterman. Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala zadeklarował, że miasto na dziś jest w stanie wesprzeć klub kwotą trzech milionów złotych. Dwa miliony złotych to pieniądze umieszczone już w miejskim budżecie w dziale promocji, co do kolejnego miliona, potrzebne będzie głosowanie. Środki te przeznaczone mają być na zakup akcji klubu. Urzędujący od niespełna dwóch miesięcy na stanowisku prezesa Janusz Paterman chce ratować klub poprzez podniesienie kapitału i emisję 17,8 mln akcji. Ma to uratować Ruch. Sam deklaruje wyłożenie na zakup akcji 8 milionów złotych. - Kolejna pożyczka nie ma sensu. Byłyby to zmarnowane pieniądze. Sytuacja jest trudna, ale można z niej wyjść. Trzeba tylko wiedzieć, jak to osiągnąć. My mamy pomysł na uzdrowienie sytuacji - deklaruje Paterman. Michał Zichlarz <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2016-2017-final-grupa-spadkowa,cid,3,rid,2918,gid,936,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>