<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Pod koniec czerwca Interia napisała, że w Ruchu dojdzie do wielkiego przesilenia. Napisaliśmy wtedy, że nowym prezesem ma zostać znany śląski biznesmen Janusz Paterman, a w klubie pojawi się też Krzysztof Warzycha. Wciąż urzędujący na fotelu szefa klubu Dariusz Smagorowicz zareagował histerycznie. Wypłakał się dziennikarzom katowickiego "Sportu", a do naszej redakcji wysyłał sprostowania. Teraz wychodzi na to, kto miał rację... Z dniem 29 lipca Smagorowicz przestaje pełnić funkcję prezesa Ruchu. W najbliższych dniach, nowa już Rada Nadzorcza, ma zdecydować kto pokieruje chorzowskim klubem. Z naszych informacji wynika, że będzie to właśnie Janusz Paterman. To znany śląski biznesmen, wyróżniony niedawno tytułem "Rzemieślnika Roku na Górnym Śląsku", który w przeszłości, z powodzeniem pracował już w klubie z Chorzowa. Odszedł z Ruchu cztery lata temu nie mogąc się zgodzić z polityką prowadzoną przez Smagorowicza, który zostawia klub w tragicznej sytuacji finansowej. Jakie faktycznie jest zadłużenie chorzowian nie wiadomo. Mówi się o kilkudziesięciu milionach złotych... Na dniach w klubie dojdzie do wielkich zmian. W nowych władzach "Niebieskich" znajdzie się też miejsce dla 51-letniego Warzychy. Popularny "Gucio" już jest w Polsce. Ostatnio był asystentem kolegi z boiska, Vladana Milojevicia, w cypryjskiej Omonii Nikozja. Teraz, po blisko trzech dekadach spędzonych w Grecji, zdecydował się na powrót do domu. Warzycha jest wychowankiem Ruchu. Z "Niebieskimi" zdobył ostatnie jak dotychczas mistrzostwo kraju. Było to w 1989 roku. Z 24 trafieniami w lidze był wtedy zresztą najskuteczniejszym zawodnikiem Ekstraklasy. Zaraz po niezwykle udanym dla siebie sezonie, za milion marek, został kupiony przez Panathinaikos. Dla "Zielonych Koniczynek" strzelał bramki przez 15 lat. Był kapitanem zespołu ze stolicy Grecji, z którym regularnie występował w Lidze Mistrzów. Z Panathinaikosem zdobył pięć tytułów mistrza kraju, pięć razy triumfował też w Pucharze Grecji. Trzykrotnie był królem strzelców tamtejszej ligi. W czerwcu 2005 roku, na stadionie przy ulicy Cichej, odbyło się oficjalne pożegnanie piłkarza z murawą. Na stadionie w Chorzowie odbył się wtedy zlot piłkarskich gwiazd. Ruch, w mistrzowskim składzie z 1989 roku, zmierzył się z Panathinaikosem, grającym w składzie z 1996 roku, kiedy awansował do półfinału Ligi Mistrzów. Mecz oglądało wtedy 10 tysięcy widzów, a "Gucio" zdobywał bramki i dla jednej i dla drugiej drużyny. Po zakończeniu kariery Warzycha zajmował się trenerką. Pod Akropolem, jeszcze jako zawodnik, prowadził swoją akademię. Potem był drugim trenerem w Panathinaikosie, a także prowadził zespoły z niższych klas rozgrywkowych, jak Aigaleo, Fokikos, Kallithea czy Fostiras. Ostatnio pracował w Omonii. Teraz z przytupem wraca do "swojego" Ruchu. Ma być wiceprezesem, a jednocześnie zasiadać w nowym zarządzie "Niebieskich". Autor: Michał Zichlarz