Trener Waldemar Fornalik na mecz z Racławią wystawił niemal najsilniejszy możliwy skład z dwoma nowymi nabytkami. Od pierwszej minuty wystąpili Eduards Viszniakovs i Jarosław Niezgoda. "Niebiescy" od początku spotkania ruszyli do ataku, co bardzo szybko poskutkowała pierwszą bramką dla Ruchu. Podopieczni trenera Fornalika byli bezlitośni dla jubilata, występującego w klasie okręgowej, i urządzili sobie prawdziwi festiwal strzelecki. Do przerwy chorzowianie prowadzili aż 8-0, a hat-trickiem popisał się nowy napastnik Ruchu, Niezgoda. W drugiej części spotkania chorzowianie kontynuowali ofensywną grę dokładając do swojego dorobku kolejne siedem trafień. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 15-0. Racławia Racławice Śląskie - Ruch Chorzów 0-15 (0-8) Bramki: Oleksy (15., 54.), Ćwielong (19.), Niezgoda (20., 25., 26., 36.), Viszniakovs (21., 28.) Nowak (27., 42.), Hanzel (46.), Przybecki (49., 60.), Arak (59.). 0:15 Miłosz Przybecki, 60 min. Ruch: Lech (31. Skaba) - Konczkowski (19. Komarnicki), Grodzicki (31. Koj), Cichocki, Oleksy - Surma (19. Hanzel), Urbańczyk (19. Nowak) - Przybecki, Niezgoda (39. Walski), Ćwielong (31. Arak) - Viszniakovs.