W zupełnie innych nastrojach są goście. Jagiellonia zajęła dopiero 14. miejsce w lidze i prawdopodobnie, chyba że niedzielny zjazd PZPN to zmieni, będzie musiał walczyć o utrzymanie w Orange Ekstraklasie w barażu. Szkoleniowiec gospodarzy posadził na ławce rezerwowych m.in. Martina Fabusza, Wojciecha Grzyba i Ireneusza Adamskiego, zwykle występujących w pierwszej jedenastce. Chorzowianie grali w pierwszej połowie z dużo większą determinacją niż rywale. Kilka razy poważnie zagrozili bramce "ospałej" Jagiellonii. W 27. minucie po długim podaniu Grodzickiego piłkę w polu karnym gości "zgasił" Janoszka i z zimną krwią pokonał białostockiego bramkarza. Przed przerwą podwyższyć mógł Ćwielong. Jego strzał głową z kilku metrów obronił na linii bramkowej Sandomierski. W przerwie trwał dalej piknik chorzowskich kibiców, rozstrzygnięto bowiem konkurs na maskotkę klubu. Na drugą połowę dużo szybciej wyszli goście. Ale niczego pod chorzowską bramką nie zwojowali. Próby ataku przypisali stratami kolejnych goli. Chorzowianie robili pod bramką rywala co chcieli, niepewnie bronił Sandomierski i w efekcie "niebiescy" wygrali aż 4:0. Pierwsze trafienie w ekstraklasie zanotował Feruga, a jednej bramki dla gospodarzy sędzia nie uznał. Jagiellonia kończyła mecz w 10., bowiem Bruno za faul na Janoszce w środku boiska musiał po drugiej żółtej kartce iść do szatni. Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 4:0 (1:0) Bramki: Łukasz Janoszka (27.), Daniel Feruga (68.), Michał Pulkowski (79.), Piotr Ćwielong (82.). Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Ariel Jakubowski, Rafał Grodzicki (84. Jovan Ninković), Grzegorz Baran, Krzysztof Nykiel - Daniel Feruga (79. Wojciech Grzyb), Marcin Nowacki, Michał Pulkowski (82. Maciej Sadlok), Tomasz Brzyski - Łukasz Janoszka, Piotr Ćwielong. Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Aleksis Norambuena, Radosław Kałużny, Łukasz Nawotczyński, Marek Wasiluk (52. Bartłomiej Niedziela) - Michał Renusz, Jacek Markiewicz (72. Łukasz Tumicz), Aleksander Kwiek, Dariusz Jarecki - Vuk Sotirović, Remigiusz Sobociński (46. Bruno). Sędzia: Zdzisław Bakaluk (Olsztyn). Żółte kartki: Michał Pulkowski - Aleksander Kwiek, Bruno. Czerwona - Bruno (88., faul, za drugą żółtą). Widzów 6000.