Tomasz Fornalik przejął zespół w lipcu od brata Waldemara, który został selekcjonerem kadry narodowej.Chorzowianie - wicemistrzowie kraju - słabo spisują się w ekstraklasie, odpadli też w kwalifikacjach Ligi Europejskiej po dwóch porażkach (0-2 i 0-5) z czeską Viktorią Pilzno.Zieliński ostatnio pracował w warszawskiej Polonii. W marcu 2012 został zwolniony z powodu słabych wyników. W ostatnim meczu poprowadził polonistów przeciwko Koronie Kielce (0-3). I od meczu z kielczanami rozpocznie pracę w Chorzowie.- Wszystko działo się bardzo szybko. Miałem mniej niż dwie godziny na decyzję. Nie zastanawiałem się długo. Ruch to firma, tradycja. Drużyna gra fajną piłkę i można się tu spełnić - powiedział trener, który podpisał dwuletni kontrakt.Prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz złożył poprzedniemu trenerowi propozycję pracy w klubie. "Umówiliśmy się na spotkanie w przyszłym tygodniu, kiedy emocje opadną" - wyjaśnił.- Dużo rozmawialiśmy z członkami rady nadzorczej o naszej sytuacji. Po spokojnej analizie doszliśmy do wniosku, że decyzja o zmianie trenera to najlepsze rozwiązanie - dodał prezes.Współpracownicy Tomasza Fornalika zostają na swoich stanowiskach.Ani prezes, ani nowy trener, ani dyrektor sportowy Mirosław Mosór nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć, jakie są przyczyny słabego startu wzmocnionej latem drużyny. - Pewnie zabrakło też trochę szczęścia, był zbieg okoliczności, który spowodował, że jesteśmy w takiej sytuacji - stwierdził Mosór.Zdaniem Zielińskiego chorzowianie wpadli w "mały marazm", z którego on ma im pomóc wyjść. "Trzy przegrane mecze to jeszcze nie kryzys. Muszę wprowadzić Ruch z powrotem właściwe tory - zadeklarował.51-letni Zieliński w przeszłości był piłkarzem Siarki Tarnobrzeg i Stali Stalowa Wola, a w pierwszym z tych klubów rozpoczął karierę trenerską. Później pracował m.in. w Tłokach Gorzyce, GKS Bełchatów, Górniku Łęczna, Piaście Gliwice i Odrze Wodzisław.W 2007 roku był szkoleniowcem Groclinu Grodzisk Wlkp., a latem 2008 roku po przejęciu tego klubu i miejsca w ekstraklasie przez Józefa Wojciechowskiego kontynuował pracę w warszawskiej Polonii.Został z niej zwolniony w marcu 2009 roku (po porażce u siebie 1-3 z ŁKS Łódź), by po trzech miesiącach podpisać kontrakt z Lechem Poznań. Prowadził go do listopada 2010 roku. Zdobył z "Kolejorzem" mistrzostwo Polski.