Popularny "Feri" jest po prostu zbyt drogi jak na możliwości górali. Czyżby utalentowany zawodnik został na lodzie i przyszłą rundę spędził w młodej ekstraklasie? Na Górnym Śląsku wielkie zainteresowanie wzbudza osoba Marka Węgrzyna, rozgrywającego Stali Sanok, która świetnie prezentowała się w Pucharze Polski. Sam zawodnik nie chciał póki co zdradzić nazw klubów, ale wszystko wskazuje na to, że chodzi o Odrę Wodzisław lub Ruch Chorzów. 30-latek, który całą karierę spędził w Sanoku zapowiada, że jest gotowy podjąć wyzwanie i powalczyć w ekstraklasie. - Mam już "trzydziestkę" na karku, dla mnie to ostatni sygnał aby zaistnieć na poważnie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na Górny Śląsk zawitam za tydzień. Wówczas już wszystko będzie wiadomo dla was i mam nadzieję, że dla mnie - stwierdził Węgrzyn. Tymczasem do tematu pozyskania z Chorzowa Marcina Nowackiego wrócił łódzki Widzew. Sztab szkoleniowy tego klubu upatruje w "Małym" swojego reżysera gry. Sam zawodnik przyznaje, że każdą ofertę warto rozważyć.