Do kradzieży doszło w sobotę kilka minut po godz. 16.00 w centrum handlowym przy ulicy Kościuszki. Do stoiska promocyjnego GKS-u Katowice podeszło kilkanaście osób. - Jak ustalono, mężczyźni najpierw wdali się w pyskówkę z osobami będącymi przy stoisku, a następnie ukradli kilkanaście smyczy, 5 szalików oraz koszulkę o łącznej wartości około 1100 złotych - podał we wtorek zespół prasowy śląskiej policji. Gdy sprawcy chcieli opuścić sklep, pracownicy ochrony ujęli jednego z mężczyzn i przekazali w ręce policjantów. 25-latek z powiatu mikołowskiego trafił do policyjnego aresztu, usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do postawionego zarzutu, złożył wyjaśnienia i poddał się dobrowolnie karze. Policjanci zwalczający przestępczości pseudokibiców z Katowic zajęli się ustalaniem kolejnych osób biorących udział w kradzieży. Kryminalni zabezpieczyli monitoring i poddali go analizie. Szybko ustalili tożsamość pozostałych osób uczestniczących w sobotnim incydencie. W poniedziałek wkroczyli do kilku mieszkań i zatrzymali kolejnych 6 osób. We wtorek rano w ręce policjantów wpadła kolejna osoba. Zatrzymani mężczyźni to sympatycy Ruchu Chorzów. Najprawdopodobniej jeszcze we wtorek wszyscy usłyszą zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia. Policjanci z katowickiej komendy miejskiej nadal analizują nagrania w celu identyfikacji osób, które dopuściły się w sobotę złamania prawa.