Ekstraklasa -> sprawdź sytuację Ruchu ChorzówWe wtorek działacze Ruchu Chorzów ogłosili, że Mariusz Stępiński podpisał kontrakt z FC Nantes. W klubie został więc jeden nominalny napastnik - Jakub Arak, a chorzowianie nerwowo szukali następcy. - Nie spodziewałem się, że tak szybko tutaj wrócę, ale bardzo się cieszę, że znów jestem na ul. Cichej. Przychodzę, żeby dobrze grać dla Ruchu i jego kibiców - mówił Viszniakovs tuż po parafowaniu dokumentów. To druga przygoda łotewskiego napastnika w Ruchu Chorzów. 28 sierpnia 2014 r. związał się z "Niebieskimi" trzyletnim kontraktem. W nowych barwach zadebiutował już trzy dni później w wyjazdowym spotkaniu z Lechią Gdańsk (3-3) i od razu wpisał się na listę strzelców. Po roku przeniósł się do belgijskiego Westerlo. Łącznie w barwach Ruchu zanotował do tej pory 35 spotkań, w których zdobył 7 goli. Viszniakovs ma na koncie także 13 występów w reprezentacji Łotwy. Do Ruchu trafił też Jarosław Niezgoda z Legii Warszawa. Również na zasadzie wypożyczenia.- Przychodzę do Ruchu wierząc, że będę dostawał szanse gry. Widzę, że tutaj odważnie stawia się na młodych piłkarzy. Mam nadzieję, że podobnie będzie ze mną - powiedział zawodnik cytowany przez oficjalną stronę internetową Ruchu. Niezgoda zaczynał przygodę z seniorską piłką w Wiśle Puławy, w 2016 trafił do Legii. Początkowo grał w zespole trzeciej ligi, a w sierpniu zadebiutował w spotkaniu ekstraklasowym przeciwko Arce Gdynia.