- Arek grając w chorzowskim klubie stał się jednym z najlepszych zawodników ekstraklasy i ulubieńcem fanów. Pragnęliśmy go zatrzymać w Chorzowie, chcieliśmy zaproponować nowe, atrakcyjne warunki. Zawodnik postanowił jednak spróbować szczęścia za granicą i sprawdzić się w lidze tureckiej - powiedział prezes "Niebieskich" Dariusz Smagorowicz. 28-letni zawodnik w Ruchu grał od lutego 2010. Przyszedł do śląskiego klubu z Widzewa Łódź. W sumie dla chorzowian zdobył w ekstraklasie 24 gole w 80 meczach. W poprzednim sezonie był najskuteczniejszym graczem "Niebieskich". W drodze do wicemistrzostwa Polski zdobył dla nich 12 goli. Z racji kończącego się w czerwcu kontraktu chorzowscy działacze byli "pod ścianą". Jeśli chcieli zarobić na transferze, musieli się na niego zgodzić podczas przerwy zimowej. Prezes Dariusz Smagorowicz przyznał, iż nie jest zadowolony z tej transakcji, ale zaznaczył, że Ruch sobie poradzi. Trener Jacek Zieliński już przed inauguracyjnym zimowym treningiem mówił, że liczy się z odejściem napastnika. W drużynie Sivassporu (11. zespół tureckiej ekstraklasy) gra inny reprezentant Polski Kamil Grosicki.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-turcja-super-lig,cid,656,sort,I" target="_blank">Liga turecka: Zobacz szczegóły</a>