Zobacz zapis relacji live z meczu Raków Częstochowa - Piast Gliwice Dla opiekuna gości, Waldemara Fornalika, był to 450. ekstraklasowy mecz w roli trenera. Nie takiego wieczoru się jednak spodziewał. Nie dość, że wraca do domu bez punktu, to jeszcze... z czerwoną kartką na koncie. To kara za protesty w ostatnich sekundach meczu. Tymczasem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że zadanie przed gliwiczanami nie jest łatwe. Przyjechali pod Jasną Górę, by odczarować stadion Rakowa. W tym sezonie nie wygrał tam jeszcze nikt. Częstochowianie zanotowali na swoim obiekcie cztery zwycięstwa i trzy remisy. Na inaugurację cyklu 2021/22 podopieczni Marka Papszuna wygrali z Piastem w gościnie 3-2. Każdy, kto spodziewał się strzelaniny również w rewanżowej potyczce tych zespołów, musiał poczuć się srogo rozczarowany. Do przerwy bliżej otwarcia wyniku była ekipa z Gliwic. Za każdy razem w roli głównej występował najlepszy obecnie strzelec drużyny - Alberto Toril. Najpierw Hiszpan nieczysto uderzył w piłkę z trzech metrów - po dośrodkowaniu Damiana Kądziora - i ta poszybowała obok słupka. Potem futbolówkę, po mocnym strzale 24-letniego snajpera, tuż sprzed linii bramkowej głową wybił ofiarnie Fran Tudor. Po zmianie stron gospodarze nadal nie potrafili zdominować rywala i znów byli bliscy utraty gola. Raków - Piast. Horror w ostatnich sekundach Na najlepszą sytuację bramkową meczu Piast czekał aż do 75. minuty. Wówczas golkiper Rakowa wykazał się najwyższym kunsztem, broniąc dwa groźne uderzenia w ciągu kilku sekund. Najpierw zatrzymał płaski strzał Kristophera Vidy, a zaraz potem dobitkę z kilku metrów Torila. Hiszpański napastnik kilka minut później próbował pokonać Kovaczevicia wysokim lobem z niemal 30 metrów, ale i ta próba zakończyła się niepowodzeniem. Bośniacki bramkarz w ostatniej chwili zdołał wyekspediować piłkę na rzut rożny. Raków odpowiedział najpierw groźnym uderzeniem głową Mateusza Wdowiaka, po którym Frantiszek Plach z trudem przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Ale w samej końcówce był już bezradny. Właśnie Wdowiak najlepiej odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu i z strzałem z pięciu metrów umieścił piłkę w siatce! Raków Częstochowa - Piast Gliwice 1-0 (0-0) Bramka: 1-0 Wdowiak (90+4.) UKiPKO Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz CZYTAJ TEŻ: Bramkarz Stali Mielec broni dwa rzuty karne!