<a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/na-zywo-rakow-czestochowa-slask-wroclaw-w-27-kolejce-pko-ekstraklasy,nzId,710" target="_blank">Zobacz zapis relacji tekstowej z meczu Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław</a> Drużyna z Częstochowy, która zajmuje w tabeli trzecią pozycję, jest już niemal pewna gry w europejskich pucharach. Śląsk wciąż ma na nie realne szanse (pod warunkiem, że jego piątkowy rywal sięgnie po Puchar Polski), a bardzo dużym krokiem ku temu mogło być zwycięstwo. Pierwsza część gry nie rzuciła na kolana. Co prawda gospodarze, uskrzydleni grą na własnym obiekcie starali się nadawać ton grze, lecz niewiele z tego wynikało. Już w 3. minucie Arsenić domagał się podyktowania rzutu karnego, ale arbiter pozostał niewzruszony. W 17. minucie zza linii pola karnego niecelnie huknął Piątkowski. Niedługo później w pole karne wpadł Gutkovskis, ale jego strzał sparował bramkarz. Jak miało się okazać - było to jedyne celne uderzenie Rakowa w pierwszej części gry.Śląsk naprawdę klarownej okazji nie stworzył - co prawda już na początku zagrozić bramce ekipy z Częstochowy próbował Praszelik, ale w kolejnych minutach klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Szwankowała zwłaszcza dokładność, i to po obu stronach boiska. Raków rozwiązał worek z golami Worek z golami rozwiązał się na szczęście tuż po przerwie. Już w 48. minucie po kapitalnej akcji Tudora, który zszedł z prawego skrzydła, minął kilku rywali i wpadł w pole karne, wykładając piłkę jak na talerzu Tijaniciowi doczekaliśmy się prowadzenia Rakowa. Po objęciu prowadzenia ekipa gospodarzy dyktowała warunki i miała okazję, by je podwyższyć. W 68. minucie w kapitalnej sytuacji znalazł się Gutkovskis, ale nie pokonał Szromnika. Kiedy w 74. minucie czerwoną kartką ukarany został obrońca Śląska, Poprawa (sfaulował wychodzącego do podania Araka), przyjezdni znaleźli się pod ścianą. Dobił ich w 85. minucie Cebula, który otrzymał dobre podanie w pole karne, minął rywala i wpakował piłkę do siatki.Dzięki zwycięstwu Raków ma w dorobku 49 punktów i wciąż spoglądać może z nadzieją ku drugiej lokacie, okupowanej przez Pogoń Szczecin (50 pkt.).Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 2-0 (0-0)Bramki: Tijanić (48.), Cebula (85.) Czerwona kartka: Poprawa (73.) TC