- Atmosfera w drużynie jest świetna, czujemy się dobrze przygotowani. Spotkanie z Legią to dla nas mecz jak w Lidze Mistrzów. Piłkarze Jana Urbana mogą sobie być faworytami, ale my na Łazienkowską jedziemy po zwycięstwo - powiedział Brzyski przed derbami Warszawy w 5. kolejce T-Mobile Ekstraklasy.Pomocnik Polonii jest także przekonany, że brak w tym meczu trenera Piotra Stokowca nie odbije się negatywnie na ich grze. Komisja Ligi zdyskwalifikowała Stokowca na dwa spotkania za jego zachowanie podczas wyjazdowej konfrontacji z Wisłą Kraków w 3. kolejce. W spotkaniu z Legią "Czarne Koszule" poprowadzi drugi szkoleniowiec Jarosław Bako.- Choć zespół poprowadzę jedynie w zastępstwie i tak jestem tym trochę zaszczycony, bo derby to taki mecz, który zawsze zapada w pamięć. Obie drużyny mają w mieście kibiców i ktoś przez najbliższe pół roku będzie panował w stolicy - zaznaczył Bako.Wszystko wskazuje na to, że Polonia będzie sobie musiała radzić bez Marcina Baszczyńskiego. Obrońca doznał złamania palca nogi w sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok (1-1). Bako stwierdził jednak, że choć na tę chwilę piłkarz nie jest zdolny do gry, to do pierwszego gwizdka pozostała jeszcze ponad doba i wszystko może się zdarzyć.Po 4. kolejkach ligowych rozgrywek, Legia z dorobkiem 10 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli. Z kolei Polonia ma trzy mniej i jest czwarta. Początek meczu Legia - Polonia w piątek o godz. 20.30. Do czwartkowego popołudnia sprzedano 24 tys. biletów. Na trybunach stadionu Pepsi Arena zabraknie jednak sympatyków gości. - Przyznaję, że największym atutem Legii są właśnie świetni kibice. Na szczęście pokazaliśmy już, że umiemy grać na wyjazdach i bez takiego wsparcia też sobie poradzimy - powiedział Bako.