Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę "Zatrudniając zagranicznego trenera z wysokiej półki miałem nadzieję, że Polonia awansuje w tabeli, a nie będzie spadać w dół. Dlatego od poniedziałku "grupa holenderska" nie będzie już pracować w moim klubie" - powiedział Wojciechowski. Pracę stracił nie tylko Bos i jego rodak, zarazem asystent Mark van Hintum, ale także menedżer Jan de Zeeuw (pracował wcześniej z kadrą "Biało-czerwonych" Leo Beenhakkera, podobnie jak kolejny z asystentów Bogusław Kaczmarek, którego również zwolnił Wojciechowski - przyp. red). W niedzielę "Czarne Koszule" przegrały w Lubinie z KGHM Zagłębiem 0-1. Wiosną Polonia w lidze doznała dwóch porażek i jeden mecz zremisowała. Nie zdobyła dotąd gola. Obecnie zajmuje 11. miejsce w tabeli, mając trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. "Nie chciałbym, abyśmy w końcu spadli z Ekstraklasy. Dlatego zmieniłem jednak zdanie - Bos nie będzie dłużej pracował. Potrzebna jest natychmiastowa zmiana" - dodał szef Polonii. Bos był trzecim szkoleniowcem, który prowadził zespół z Konwiktorskiej w tym sezonie, po Hiszpanie Jose Marii Bakero i Pawle Janasie. Za tydzień w meczu z Widzewem Łódź na ławce trenerskiej zasiądzie Piotr Stokowiec, który do stołecznego klubu trafił z... ekipy najbliższego rywala. "Mam ambicję wykreować dla polskiej piłki młodego, zdolnego trenera - Piotra Stokowca. Jest długo z drużyną i jeśli sobie poradzi, pozostanie w nowej roli. Nie mam i nie myślę o alternatywie dla niego" - stwierdził Wojciechowski. Stokowiec ma 39 lat, grał w kilku klubach ekstraklasy (m.in. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Polonia Warszawa), ale niczym specjalnym się nie wyróżniał. Krótko występował na skandynawskich boiskach, w Danii i Norwegii.