W zespole Pogoni występują piłkarze z trzech kontynentów. Jest mający południowoafrykański paszport Ricardo Nunes, są Japończycy Kitano czy Takafumi Akahoshi, a także Węgier Gyurcso oraz bułgarski skrzydłowy Delew. Żeby nowi gracze jak najszybciej poznali język polski, to klub zorganizował dla nich lekcje. - Odbywają się dwa razy w tygodniu. Nie jest łatwo, bo to bardzo trudny język - tłumaczy nam łamaną angielszczyzną Kitano. Młody 19-latek przebojem wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Pogoni. - Jak go oceniam? Skoro gra w pierwszym zespole, to już samo to o czymś świadczy. Dobrze prezentuje się na treningach, jesteśmy z niego zadowoleni - mówi trener Moskal. W sobotnim meczu z Piastem, który Portowcy wygrali 2-0, zdobył swojego pierwszego gola na boiskach Lotto Ekstraklasy. Kitano pochodzi z miasta Oita, a piłkarskiego abecadła uczył się się Nagoya Grampus Eight. Teraz nastolatek musi się też nauczyć mówić po polsku, albo chociaż dobrze rozumieć nasz język, jak choćby kolega z zespołu Ricardo Nunes. - Sam za wiele po polsku nie jestem w stanie powiedzieć, ale bardzo dużo rozumiem. Na przedmeczowych odprawach mogę sobie radzić bez tłumacza. O tyle jest mi łatwiej, że przed trafieniem do Pogoni grałem na Słowacji, a tam język jest podobny, jak u was. Na lekcje polskiego nie chodzę, ale dobrze, że nowi koledzy mają taką możliwość - podkreśla Nunes, który sam posługuje się portugalskim, hiszpańskim, angielskim i trochę polskim. Lepsza znajomość polszczyzny może pomóc drużynie Kazimierza Moskala w osiągnięciu jeszcze lepszych rezultatów. Pogoń rozkręca się w tym sezonie z kolejki na kolejkę, w trzech ostatnich ligowych grach zdobyła 7 punktów. Na razie jedenastka z Pomorza jest na 6 miejscu w ligowej tabeli. W sobotę u siebie rywalem zespołu ze Szczecina będzie Cracovia. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Michał Zichlarz