Pogoń Szczecin - 4. miejsce w tabeli. - Zdajemy sobie sprawę, że lubinianie chcą się zrehabilitować za porażkę na własnym stadionie. Dlatego mocno koncentrujemy się przed najbliższym meczem. W szatni panuje bardzo dobra atmosfera, znamy wartość naszej drużyny. Przypomnę, że zakończyliśmy pierwszą część sezonu na wysokim - 4. miejscu. Gdyby nie wpadka w Łodzi, bylibyśmy na 2. pozycji. Myślę, że przed sezonem nikt się nie spodziewał, że drużyna, która rok temu ledwo obroniła się przed spadkiem, sprawi taką niespodziankę w obecnych rozgrywkach - mówił Bartosz Ława cytowany przez oficjalną stronę Zagłębia. Gracze Pogoni zapowiadają, że do poniedziałkowego starcia podejdą maksymalnie skoncentrowani. - Absolutnie nie można lekceważyć Zagłębia. Cały czas twierdzę, że to taki uśpiony tygrys, który nagle może się obudzić. Patrzymy na Zagłębie nie przez pryzmat słabszej formy, ale z uwzględnieniem kadrowej siły - zaznaczył szef banku informacji w Pogoni Sławomir Rafałowicz. Atuty: Japończycy stanowiący o sile zespołu oraz klasowy napastnik Marcin Robak. Ponadto na uwagę zasługuje dobre przygotowanie fizyczne zespołu. Zagłębie Lubin - 15. miejsce w tabeli. Zagłębie od lat jest - w mojej opinii - klubem, który ciężko miarodajnie ocenić. To drużyna paradoksów. Z jednej strony potężny sponsor, bogata kadra, dobrzy trenerzy (najpierw Happal, obecnie Lenczyk), a z drugiej strony totalny brak wymiernych rezultatów. Zespół od lat nie odnosi - powiedzmy sobie wprost - jakichkolwiek sukcesów. Teraz bliski jest sięgnięcia dna, bowiem zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Działacze "Miedziowych" stwierdzili, że lekiem na długotrwałą chorobę klubu ma być jeden z najbardziej doświadczonych polskich trenerów Orest Lenczyk. - Zespoły trenera Oresta Lenczyka po jakimś czasie "odpalają", więc nie ma, co się sugerować ostatnimi meczami Zagłębia - dodaje Rafałowicz w rozmowie z PogonSzczecin.pl. Ba! Ekspert Canal+ Grzegorz Mielcarski, typując wynik w serwisie 11na11.pl twierdzi, że w tej kolejce Zagłębie wygra i sprawi tym samym sporą niespodziankę. W kadrze lubinian rzeczywiście roi się od nazwisk piłkarzy o wyrobionej na polskich boiskach renomie. W środku pola są Kwiek, Piątek, Jeż czy Bilek. Na skrzydłach Abwo i Błąd, czyli piłkarze dynamiczni z dobrym uderzeniem. Od kilku kolejek trener rotuje tym składem. Prędzej, czy później to przyniesie korzyść. Oby jak najszybciej, z korzyścią dla polskiej ligi. Atuty: Nestor polskich trenerów Orest Lenczyk. W ekipie "Portowców" do dyspozycji Dariusza Wdowczyka są wszyscy z wyjątkiem Ediego Andradiny. Po urazie wraca także Lewandowski. Ponadto żaden z zawodników "Dumy Pomorza" nie musi pauzować za kartki. Gorzej sytuacja wygląda wśród podopiecznych Oresta Lenczyka. Urazy wykluczą z wyjazdu do Szczecina: Borisa Godala, Miłosza Przybeckiego i Bartosza Rymaniaka. Nikt nie pauzuje za kartki, ani nie jest zagrożony absencją. Z przyczyn dyscyplinarnych nie jest pewne, czy wystąpią: Michal Papadopulos, Deniss Rakels i Paweł Widanow. Oba kluby grały ze sobą dotychczas 35 razy. W ogólnym rozrachunku Pogoń jest minimalnie lepsza, bo odniosła 11 wygranych przy 10 zwycięstwach lubinian. Pozostałe 14 gier kończyło się podziałem punktów. Lepszym bilansem bramkowym legitymuje się za to klub z Dolnego Śląska, który wbił Pogoni 46 bramek, tracąc ich 38. Poniedziałkowe spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco, bo w meczach między tymi zespołami zawsze pada wiele bramek. Faworytem są szczecinianie, ale w polskiej lidze - co wiemy nie od dzisiaj - wszystko się może zdarzyć. Pierwszy gwizdek o godz. 18:00. Początek transmisji od 17:40 w Canal + Family HD. Rozjemcą starcia będzie Sebastian Jarzębak z Bytomia. 39-letni sędzia w tym sezonie gwizdał w jednym spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy, sześciu pierwszoligowych oraz dwóch Pucharu Polski. A z czym się kojarzy kibicom ten arbiter? Z jedną z największych pomyłek w historii T-Mobile Ekstraklasy, po której Legia strzeliła bramkę Wiśle Kraków, mimo że piłka wyszła metr poza linię boczną boiska. Jarzębak - bał się, że rozpędzony Artur Jędrzejczyk wpadnie w niego, więc odsuwał się od sytuacji, przez co stracił możliwość jej oceny - w taki oto sposób tłumaczył się sam zainteresowany w jednej z polskich stacji telewizyjnych. Panu sędziemu, życzymy, by w Szczecinie nie bał się już żadnych "rozpędzonych zawodników" i swoją pracę wykonywał w pełni profesjonalnie. Ostatnie spotkania ligowe: Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2-0 Widzew Łódź - Pogoń Szczecin 2-1 Ostatnie spotkania obu zespołów: 17 sierpnia 2012 r. Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4-0. Bramki zdobyli: Andradina, Traore, Bonin i Djousse. 22 lutego 2013 r. Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 3-0, po trafieniach: Rymaniaka, Pawłowskiego i Papadopulosa. 19 lipca 2013 r. Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 0-2, po golach Dąbrowskiego i Akahoshiego. Gwiazdy zespołów: Akahoshi, Murayama, Robak, Kwiek, Piątek, Bilek. Ciekawostki: Do sieci wyciekło zdjęcie zawodników Zagłębia, bawiących się w Pradze po ostatniej porażce z Legią Warszawa (0-2). W towarzystwie byłego kolegi klubowego - Costy Nhamoinesu - w pubie sfotografowano: Michala Papadopulosa, Denissa Rakelsa i Pawła Widanowa. Klub już zapowiedział, że trójka obcokrajowców zostanie ukarana. Nie wiadomo jednak czy spotka ich odsunięcie od drużyny, czy jedynie kara finansowa. Zapewne jednak to drugie. Szkoleniowiec lubinian Orest Lenczyk jest najstarszym trenerem w T-Mobile Ekstraklasie. Jako trener swój pierwszy mecz przeciwko Pogoni rozegrał prawie 40 lat temu, w sezonie 1976/1977. Dziewięciu obcokrajowców pozostawił po sobie Pavel Hapal w Lubinie. Czeski szkoleniowiec widział w nich zawodników, którzy zapewnią sukcesy. Rzeczywistość okazała się brutalna. Po 15 kolejkach sezonu 2013/2014 Zagłębie jest przedostatnie w tabeli. Przewidywane składy: Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Frączczak, Dąbrowski, Golla, Pietruszka - Bąk, Ława, Rogalski, Akahoshi, Murayama - Robak. Zagłębie Lubin: Tomasz Ptak, Adam Banaś, Jiri Bilek, Djordje Cotra, Pavel Vidanov, David Abwo, Lubomir Guldan, Robert Jeż, Paweł Oleksy, Michal Papadopulos, Deniss Rakels Typ INTERIA.PL: Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 2-0, po bramkach Akahosiego i Robaka. Klub przygotował specjalną ofertę promocyjną. Jeżeli do 29 listopada kibic zapłaci za dwa spotkania, to trzecie zobaczy za darmo, w ramach akcji "1+1=3"! Autor: Marcin Szymański