Ratunkiem dla Rudnickiego będzie przeszczep szpiku kostnego, dawcą ma być jego siostra. Do czasu operacji 22-latek będzie miał przetaczaną krew. W pomoc zawodnikowi zaangażowała się Pogoń Szczecin, która za pomocą specjalnej akcji prosi kibiców o oddawanie krwi. Do akcji dołączył się też Górnik Zabrze. Każdy kibic tego klubu, który odda krew, zbiórka w poniedziałek, otrzyma bezpłatną wejściówkę na środowy mecz z MKS-em Kluczbork. Rudnicki jako junior grał w UKS-ie 7 Szczecinek, a z Chemikiem Police wywalczył mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Jego kariera rozwijała się szybko, co zaowocowało między innymi powołaniem do reprezentacji Polski U-20, w której wystąpił dwa razy. Bramkarz szybko trafił do Pogoni był również zawodnikiem GKS-u Katowice. Ostatnio występował w MKS-ie Kluczbork. "Dowiedziałem się o chorobie w marcu. To był dla mnie szok, bo jej w ogóle nie odczuwałem. Pierwszymi objawami były skazy na ciele i duże zmęczenie po meczu, a także krwiaki po wysiłku. Poszedłem do klubowego lekarza, który skierował mnie na badania krwi. Wyszło, że mam bardzo małą liczbę płytek krwi i pojawiło się podejrzenie białaczki" - mówił Rudnicki. "Najbliższa przyszłość to przeszczep szpiku, prawdopodobnie będzie to w październiku, a potem czeka mnie odbudowa organizmu, co może trwać nawet rok" - dodał.