Przez 90 minut meczu w Płocku oddali jeden celny strzał. W dodatku taki, po którym Krzysztof Kamiński nie mógł się nawet wykazać. To wynik absurdalnie słaby - zwłaszcza w kontekście nazwisk, które Pogoń ma w formacji ofensywnej. Teoretycznie potencjał zespołu jest ogromny, ale wciąż próżno szukać przełożenia go na rzeczywiste wydarzenia boiskowe. Portowcy grają schematycznie i przewidywalnie, starając się dociągać wyniki 1-0 do ostatniego gwizdka. Sęk w tym, że działająca w zeszłym sezonie bez zarzutu defensywa, teraz popełnia coraz więcej błędów. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Mecz w sobotę o 17:30 Pogoń wygrała w tym sezonie tylko jeden mecz na wyjeździe: 1-0 z Wisłą Kraków. W pozostałych spotkaniach w delegacji Portowcy zanotowali trzy remisy i dwie porażki. Problem z punktowaniem poza Szczecinem nie jest jednak nowy. Nie licząc wspomnianego zwycięstwa pod Wawelem, Pogoń po raz ostatni w delegacji wygrała 16 kwietnia w Bielsku-Białej. Znacznie lepiej szczecinianom idzie przed własną publicznością. Z pięciu rozegranych w tym sezonie meczów, wygrali cztery i jeden zremisowali. W sobotnie popołudnie podejmą Jagiellonię Białystok. Jeśli zespół Runjaica chce utrzymać się blisko czołówki, potrzebuje zwycięstwa. Zwłaszcza że w najbliższych tygodniach czekają go dwa bardzo trudne wyjazdy - najpierw do Warszawy, a później do Częstochowy. Przed Pogonią czas weryfikacji. Jakub Żelepień