Kliknij, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Spotkaniem z Zagłębiem "Portowcy" pożegnali się z dotychczasowym wyglądem swojego stadionu. Już od jutra rozpocznie się jego przebudowa. Kibice z pompą pożegnali się ze stadionem imienia Floriana Krygiera. Przez cały mecz za jedną z bramek widniał transparent "Mój przyjacielu, byłeś mi jak brat". Gdy piłkarze wychodzili na boisko, z trybun posypały się efektownie wyglądające serpentyny, a w pierwszej połowie niemal całe trybuny przykrył transparent z ogromnym napisem "Pogoń 1948". Widać było, że piłkarze Pogoni także chcą uczcić wyjątkowy mecz zdobyciem trzech punktów. Zaczęło się dla nich obiecująco - najpierw z dystansu uderzał Iker Guarrotxena, a później z rzutu wolnego niecelnie uderzył Ricardo Nunes. Na prowadzenie szybko wyszło jednak Zagłębie, wykorzystując stratę obrońców w polu karnym "Portowców". Najpierw strzał Filipa Starzyńskiego obronił co prawda Łukasz Załuska, ale do piłki doszedł Damjan Bohar, minął dwóch zawodników rywali i uderzył w dolny róg bramki. 1-0 dla Zagłębia. Stracony gol zdeprymował podopiecznych Kosty Runjaicia i mało brakowało, a przed przerwą straciliby jeszcze drugą bramkę. W sytuacji sam na sam z Załuską znalazł się Patryk Tuszyński, lecz uderzył obok bramki. Na drugą połowę z szatni nie wrócił już Bartosz Slisz, który w ostatnich spotkaniach Zagłębia imponował naprawdę dobrą formą. 19-latek w jednym ze starć nabawił się urazu i po przerwie zastąpił go Jakub Tosik. Dziesięć minut po przerwie świetny strzał z rzutu wolnego oddał Radosław Majewski, lecz jeszcze lepiej w bramce interweniował Konrad Forenc, zastępujący kontuzjowanego Dominika Hładuna. To "Miedziowi" ponownie trafili jednak do bramki rywala i podwyższyli prowadzenie. Po znakomicie rozegranym kontrataku Bohar podał piłkę do Tuszyńskiego, a ten ponownie znalazł się oko w oko z bramkarzem Zagłębia. Tuż przed oddaniem strzału z tyłu podciął go Nunes, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Filip Starzyński i zmylił bramkarza - 2-0. Cztery minuty później Zagłębie wyprowadziło kontratak i raz jeszcze trafiło do bramki gospodarzy, niszcząc doszczętnie im dzisiejsze święto. Znów ze świetnej strony pokazał się Bohar, który wycofał piłkę na 11 m. Tam między nogami przepuścił ją Starzyński, a Tuszyński mocno huknął pod poprzeczkę i bramkarz był bez szans! W końcówce meczu szansę na podwyższenie prowadzenie miał raz jeszcze Starzyński. Jego strzał z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę, po czym piłka opuściła boisko. Wygrana sprawiła, że "Miedziowi" wyprzedzili w tabeli Wisłę Kraków i Koronę Kielce i zajmują ósmą pozycję w lidze. Pogoń jest jedno miejsce wyżej i ma dwa punkty więcej od Zagłębia. Wojciech Górski Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 0-3 (0-1) Bramki: 0-1 Bohar (18.), 0-2 Starzyński (65. - z rzutu karnego), 0-3 Tuszyński (69.). Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Tomas Podstawski, Ricardo Nunes, Adrian Benedyczak, Kamil Drygas. KGHM Zagłębie Lubin: Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Sasza Balic. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 15 319. Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - Jakub Bartkowski, Sebastian Walukiewicz, Mariusz Malec, Ricardo Nunes (71. Hubert Matynia) - Iker Guarrotxena (55. Sebastian Kowalczyk), Tomas Podstawski (62. Adrian Benedyczak), Kamil Drygas, Radosław Majewski, Zvonimir Kozulj - Adam Buksa. KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Sasa Balic - Bartłomiej Pawłowski, Filip Starzyński, Bartosz Slisz (46. Jakub Tosik), Łukasz Poręba, Damjan Bohar (88. Daniel Dziwniel) - Patryk Tuszyński (83. Patryk Szysz). Po meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin (0-3) powiedzieli: Ben Van Dael (trener Zagłębia): "Moi zawodnicy zrealizowali dziś wszystkie założenia przedmeczowe. Na początku mieliśmy problemy z agresywną grą Pogoni. Rezultatem było dużo rzutów wolnych i rożnych. Mieliśmy przewagę w kontrach. Efektem był gol na 1-0 wypracowany przez Figo (Filipa Starzyńskiego - PAP). Powinno być nawet 2-0 dla nas do przerwy, ale Patryk Tuszyński nie wykorzystał dobrej sytuacji. W drugiej połowie mieliśmy więcej z gry i więcej okazji do zdobycia goli. Gdybyśmy byli bardziej skuteczni, wygralibyśmy jeszcze wyżej". Kosta Runjaic (trener Pogoni Szczecin): "Po tylu pozytywnych informacjach w minionym tygodniu: przedłużony kontrakt trenerski, rozpoczęcie budowy stadionu, wyprzedane bilety - rozczarowaliśmy na boisku. To był nasz najgorszy mecz w tym roku i najgorszy w ogóle. Musimy stawić temu czoła. Zmienić sytuację w najbliższy piątek, popełnić zdecydowanie mniej błędów, by na wyjeździe zdobyć przynajmniej jeden punkt. Ja i wszyscy na stadionie nie tak to sobie wyobrażaliśmy, ale musimy z tym żyć i teraz poprawić naszą sytuację". Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!