"Urlop był krótki, dwutygodniowy. W poniedziałek wracamy do zajęć. Rozpoczynamy testami medycznymi, a zaraz potem pracą na boisku. Jeśli pogoda pozwoli, to w okresie przygotowawczym zostaniemy na miejscu. Jeśli nie, to spontanicznie zorganizujemy wyjazd za granicę jeżeli będzie to jeszcze możliwe" - przyznał trener "Portowców" Kosta Runjaić. Jego podopieczni rozjechali się do domów zaraz po rozegranym 19 grudnia ostatnim meczu ligowym z Zagłębiem Lubin, w którym wygrana 1-0 dała im trzecie miejsce w tabeli na koniec roku."Dla mnie był to ważny jest wypoczynek. Latem przerwa była bardzo krótka. Wielu zawodników od dawna nie przebywało z rodzinami, albo widziało się z nimi bardzo krótko. Tak naprawdę od lata wszyscy byliśmy w kwarantannie. Poruszaliśmy się tylko między domami i boiskiem. Po powrocie do przygotowań sytuacja właściwie się nie zmieni. Dlatego ta przerwa była bardzo potrzebna" - ocenił niemiecki trener. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Część zespołów ligowych, mimo pandemicznych obostrzeń postanowiła wyjechać na obozy zagraniczne. Pogoń pozostaje w Szczecinie. Przebudowywany kompleks piłkarski daje coraz większe możliwości treningowe. Pod koniec ubiegłego roku oddano do użytku m.in. nowe boisko treningowe z podgrzewaną płytą boiska."Portowcy" wznowią rozgrywki 29 stycznia szlagierowo zapowiadającym się, wyjazdowym pojedynkiem z zajmującym drugie miejsce Rakowem Częstochowa w Bełchatowie.Wcześniej drużyna szczecińska zagra dwa mecze sparingowe - z Arką Gdynia i Wartą Poznań. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela</a>