Choć 28-letni Rafał Kurzawa zaczynał w piłkę kopać w malutkim klubiku Sokół Świba, to jednak piłkarskiego abecadła uczył się tak naprawdę w Marcinkach Kępno, niedużym klubie w Wielkopolsce. Grał tam m.in. razem z Kamilem Drygasem, o niewiele ponad rok starszym od Kurzawy, a także z Fabianem Piaseckim, rocznik 1995, który teraz jest w Śląsku Wrocław. Dwaj ostatni trafili potem do Górnika. Stało się tak dzięki osobie m.in. trenera Mariana Bechera z MSPN Górnik Zabrze. Zabrzanie jeździli do Kępna na obozy sportowe i udało im się potem do siebie ściągnąć kilku utalentowanych chłopaków. Piasecki w Górniku nie zagrzał długo miejsce. Kurzawa był z kolei przez osiem lat, z przerwą na wypożyczenie w Energetyku ROW Rybnik. Z kolei Drygas trafił do Amiki Wronki, a potem Lecha Poznań. W Zabrzu liczono, przynajmniej jeżeli chodzi o kibiców, że po tym, jak ich były zawodnik rozstał się z francuskim Amiens w październiku, to trafi ponownie do Górnika. Kurzawa wybrał jednak inną drogę i teraz o czołowe lokaty w lidze będzie walczył z klubem ze Szczecina. W Pogoni będzie występował z tym samym numerem co w górniczych barwach, czyli z "7" na plecach. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź Jak przyznaje Kurzawa w rozmowie z klubowymi mediami Pogoni, opinia Drygasa, kolegi z Kępna miała znaczenie przy podjęciu przez niego decyzji o swojej przyszłości. - Rozmawiałem z Kamilem i opowiedział mi dużo dobrego o klubie, więc to też miało znaczenie - mówi zwykle stroniący od mediów Kurzawa, który wczoraj trenował już ze swoim nowym klubem. - Co zdecydowało o tym, że trafiłem do Szczecina? Duża determinacja władz Pogoni. Klub naprawdę mnie chciał i się o mnie starał. Przedstawiono mi plan, który określa o co Pogoń ma walczyć w tym sezonie i w kolejnych latach. To było najważniejsze - cytuje Kurzawę oficjalna strona internetowa Pogoni. Kiedy w barwach Pogoni zadebiutuje w Ekstraklasie? Tutaj już decyzję będzie podejmował sztab szkoleniowy portowego klubu z trenerem Kostą Runjaiciem na czele. W ostatnich miesiącach piłkarz trenował, jak sam mówi sumiennie, więc pewnie długo na jego ponowny występ w Ekstraklasie nie będzie trzeba długo czekać. Na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej, oczywiście w barwach Górnika, ma 76 występów i 3 gole. Słynie jednak przede wszystkim z asyst. Tych ma na koncie w Ekstraklasie aż 22. W samym sezonie 2017/18 miał ich na koncie aż 18, będąc najlepiej podającym zawodnikiem w lidze. Dzięki temu pojechał na mundial do Rosji. Ciekawe jak teraz zaprezentuje się w Pogoni? Michał Zichlarz