W odstępie siedmiu dni Pogoń dwa razy w PKO Ekstraklasie zagrała u siebie z Lechią Gdańsk. Najpierw padł remis 1-1, dziś goście wygrali 1-0. Tym samym od czasu wprowadzenia systemu ESA37 gdańszczanie odnieśli szóstą wygraną nad "Portowcami" na siedem rozegranych spotkań w ramach rund finałowych. - W porównaniu do ostatniego meczu z Lechią zagraliśmy lepiej, ale wynik był gorszy. Nie mam zarzutów do drużyny. Straciliśmy bramkę po aucie. Graliśmy kombinacyjnie, ale nie udało nam się strzelić gola. Ten problem jest z nami cały sezon i mamy z tym kłopot. Dziś mieliśmy z dziesięć dobrych sytuacji, żeby zdobyć gola, jeśli takich okazji nie wykorzystujemy, to trudno to analizować - skomentował na pomeczowej konferencji trener Pogoni, Kosta Runjaić. Faktycznie, jego drużyna miała inicjatywę przez niemal całe spotkanie, jednak nie zdołała pokonać dobrze dysponowanego bramkarza Lechii, Duszana Kuciaka. - Nie będziemy rezygnować z walki. Następny mecz już za trzy dni. Będzie trochę roszad w składzie. Musimy się szybko przygotować i zregenerować - podsumował trener Pogoni. Kolejny mecz czeka "Portowców" na wyjeździe, w środę 24 czerwca o godzinie 20.30. Rywalem będzie rozpędzona ostatnio drużyna Lecha Poznań. MS