Niemiec powiedział podczas pomeczowej konferencji prasowej, że przy wyniku 5-1 zauważył w swojej drużynie zbyt duże rozprężenie. Za bardzo oddaliśmy pole Lechii. To nie przystoi drużynie, która ma ambicje, aby grać o najwyższe cele - skomentował Runjaic. Pogoń Szczecin rozbiła Lechię Gdańsk Wyłączając ostatni fragment meczu, Runjaicowi nie brakuje jednak powodów do zadowolenia. - Wspaniały wieczór dla nas wszystkich. To był interesujący i bardzo jakościowy mecz. Wszystko się zgadzało. Gole na 3-1 i 4-1 strzeliliśmy w bardzo dobrym momencie - tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu - mówił szkoleniowiec. Trzymamy kciuki za Roberta! - Nowy odcinek Interia Sport - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-zlota-pilka-2021/aktualnosci/news-zlota-pilka-2021-gala-w-paryzu-bez-tajemnic-interia-zaprasza,nId,5667949?utm_source=zlota&utm_medium=zlota&utm_campaign=zlota">Gramy dalej prosto z gali</a> Niemiec zauważył, że istotne dla przebiegu spotkania były dobre zmiany dokonane w trakcie gry. - Dołożyliśmy dużo jakości z ławki. Grosicki zaliczył trzy asysty, a Kucharczyk strzelił gola tuż po wejściu z ławki. Do tego ci piłkarze, którzy zagrali od początku, byli w naprawdę dobrej formie - podkreślał Runjaic. Niemiec został zapytany, czy to najlepszy mecz Pogoni, odkąd jest on trenerem tego zespołu. - Myślę, że jeśli chodzi o wynik, to był to nasz najlepszy mecz. Uważam jednak, że są w nas rezerwy, możemy być jeszcze lepsi. Będziemy chcieli to udowodnić - odpowiedział trener. Pogoń Szczecin. Co dolega Kurzawie i Kostasowi? Spotkania z Lechią, z powodów zdrowotnych, nie dokończyli Rafał Kurzawa i Konstantinos Triantafyllopoulos. Obaj zeszli z boiska o własnych siłach, ale z wyraźnym grymasem bólu na twarzach. - Kostas pokazał nam, że ma skurcze mięśni, dlatego zdecydowaliśmy się zmienić go jak najszybciej. Nie chcieliśmy podejmować zbędnego ryzyka. Pełną diagnozę będziemy znali dopiero w niedzielę lub poniedziałek. Podobnie miała się sytuacja z Rafałem Kurzawą - również poczuł skurcze i wiedział, że nie da rady grać na odpowiedniej intensywności - tłumaczył Runjaic. Kto zdobędzie "Złotą piłkę" - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-zlota-pilka-2021/aktualnosci?utm_source=zlota&utm_medium=zlota&utm_campaign=zlota">SPRAWDŹ!</a> Na koniec trener pochwalił Damiana Dąbrowskiego, który przerwał swoją serię 94 ligowych meczów bez gola. Wykorzystał rzut karny, zdobywając pierwszą bramkę w Ekstraklasie od maja 2017 roku. - Cieszę się z tego, że w tak pewny sposób wykorzystał swoją próbę. Gol to ukoronowanie jego świetnych występów w ostatnim czasie - podsumował Kosta Runjaic. Jakub Żelepień, Interia