Jednak ich zmiennicy Jakub Bartkowski i Jarosław Fojut zagrali dobre spotkanie w Kielcach i nie zamierzają oddawać miejsca w pierwszym składzie. "Bartkowski i Stec są w bardzo dobrej formie i nie podjąłem jeszcze decyzji, który z nich zagra przeciwko Wiśle. Jarek Fojut po roku przerwy mocno pracował na powrót do grania. Cieszę się, że jest zdrowy i do dyspozycji, ale od pierwszych minut zagra Walukiewicz" - zdradził przed wyjazdem pod Wawel niemiecki trener. Bartkowski i bramkarz Pogoni Łukasz Załuska jeszcze niedawno bronili barw Wisły. Wychowankiem klubu spod Wawelu jest także napastnik Adam Buksa. Z kolei drużynę krakowską prowadzi Maciej Stolarczyk, jeszcze niedawno współpracownik Runjaica. "Ja z natury jestem optymistą, ale Maciej jest większym ode mnie. To on przed sezonem mówił, że jesteśmy jednym z faworytów ligi" - śmiał się szkoleniowiec Pogoni. O ile obsady prawej obrony niemiecki trener nie zdradził, to potwierdził, że lewy obrońca, Hubert Matynia ciągle nie zaleczył urazu po meczu z Lechią w Gdańsku i przeciwko wiślakom zagra Ricardo Nunes. To on będzie odpowiadał za powstrzymywanie szarż Jakuba Błaszczykowskiego. Szkoleniowiec dość dobrze zna umiejętności i możliwości byłego pomocnika Borussii Dortmund. "Błaszczykowski po udanej karierze w Niemczech w pewnym wieku poszedł za głosem serca. To nadal bardzo dobry piłkarz. Te trzy mecze, które zagrał w tym sezonie pokazały, że notuje on stały postęp w grze. Na pewno jest wysoce zmotywowany. Podobnie, jak cały zespół Wisły. Trudne przeżycia łączą. Ja się cieszę przede wszystkim z tego, że dojdzie do tego meczu. Wisła jest tak bardzo zasłużonym klubem, że powinna grać w ekstraklasie" - uważa Runjaic. Jesienny mecz z Wisłą był momentem zwrotnym dla Pogoni. To właśnie z wiślakami "Portowcy" odnieśli pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach, a potem z 14 następnych meczów wygrali jeszcze dziewięć. Z kolei Wisła jesienią, przed przyjazdem do Szczecina była liderem tabeli z 17 pkt na koncie. Od wizyty na Pomorzu Zachodnim zdobyła jeszcze tylko 15. "Po ósmej kolejce byliśmy przedostatni, z czterema punktami na koncie. Wisła była dużo wyżej. Teraz mamy trzy punkty przewagi nad nią. Podział ligi na dwie ósemki będzie zależał nie tylko od tego meczu, ale będzie on bardzo ważny dla tego podziału. Dziś sąsiadujemy w tabeli. Zarówno my jak i Wisła mamy ambicję by być w górnej ósemce" - dodał trener. Spotkanie Wisły z Pogonią odbędzie się w Krakowie w niedzielę o godz. 15.30.