24-letni Bośniak będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Dotychczas grał we wszystkich dziewięciu meczach oraz w środowym spotkaniu Pucharu Polski z pierwszoligowym GKS w Katowicach, gdzie Pogoń przegrała po rzutach karnych i odpadła z rywalizacji już w 1/32 finału.Najbliższy rywal Pogoni także się nie popisał, przegrywając z trzecioligowym Huraganem w Morągu (2:3). Toteż bezpośrednia potyczka lubinian z "Portowcami" będzie okazją do rehabilitacji dla obu zespołów. Szczecinianie po porażce w Katowicach nie wracali do domów, a pozostali na Śląsku, gdzie trenowali na boisku bocznym Stadionu Śląskiego, a w czwartek przenieśli się już do Lubina i tam przygotowują się do spotkania ligowego. Oprócz braku Kozulja, trener Runjaic musi sobie poradzić z problemami na innych pozycjach. W Katowicach nie grali dwaj podstawowi obrońcy - David Stec i Sebastian Walukiewicz. Pierwszy z nich jest kontuzjowany i raczej nie zagra w Lubinie, drugi przeziębiony i niemiecki trener ma nadzieję, że do soboty zdąży się wykurować.Ciągle niegotowy do gry jest Michał Żyro oraz Iker Guarrotxena, a także kilku innych graczy, którzy borykają się z poważnymi kontuzjami i chorobami od kilku miesięcy (Sofian Benyamina, Jarosław Fojut, Adam Frączczak, Spas Delew). "Chcemy grać coraz lepiej i piąć się w górę tabeli. To jest nasz cel na najbliższe mecze" - przyznał Tomas Podstawski, kolejny z piłkarzy, którzy niedawno dołączyli do Pogoni.Od kiedy urodzony w Portugalii Polak występuje w zespole szczecińskim, Pogoń nie przegrała meczu ligowego (dwa remisy i wygrana z Wisłą Kraków przed tygodniem 2:1).Mecz Zagłębie - Pogoń odbędzie się w Lubinie w sobotę o godz. 18. Gospodarze z 16 pkt plasują się na piątej pozycji, a przyjezdni mają siedem i zajmują 14. miejsce.