Pogoń przyjechała do Kamienia Pomorskiego z okazji 75-lecia tamtejszego Gryfa. Klub z okręgówki postanowił hucznie świętować swój jubileusz. Przez cały tydzień organizował festyny, konkursy i spotkania, a punktem kulminacyjnym miało być właśnie spotkanie z ekstraklasową Pogonią Szczecin. Włodarze Portowców bardzo poważnie podeszli do prośby Gryfa. Szefom Pogoni zależy na tym, aby klub pozyskiwał nowych kibiców w całym województwie. Mecze pokazowe poza Szczecinem to idealna okazja na to, aby rozkochać w sobie kibiców, którzy na co dzień mogą oglądać jedynie rywalizację w niższych klasach rozgrywkowych. Pogoń doskonale zdaje sobie z tego sprawę i do Kamienia Pomorskiego wysłała najmocniejszą możliwą kadrę. Od pierwszej minuty na boisko Gryfa wybiegli między innymi Dante Stipica, Kamil Grosicki czy Michał Kucharczyk. Pogoń Szczecin zagrała z zespołem z okręgówki Pierwszą groźną okazję Portowcy wypracowali sobie w 5. minucie. W jej wyniku sam na sam z bramkarzem Gryfa znalazł się Jean Carlos. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem trafił do siatki, ale sędzia boczny odgwizdał pozycję spaloną. Kilkadziesiąt sekund później próbkę swojej szybkości pokazał natomiast Kamil Grosicki. Skrzydłowy ruszył lewym skrzydłem i wywalczył rzut rożny, po którym Pogoń nie stworzyła jednak realnego zagrożenia. Wynik szczecinianie otworzyli w 11. minucie, w dużej mierze za sprawą błędu stojącego między słupkami Patryka Jurka. Golkiper nie był pewny przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego, co wykorzystał Michał Kucharczyk, który następnie odegrał do Damiana Dąbrowskiego. Kapitan Pogoni z kilku metrów umieścił piłkę w bramce. Już trzy minuty później było 2-0. Tym razem Dąbrowski wystąpił w roli asystenta, a gola strzelił Jean Carlos. Po 22 minutach gry było 3:0. Sebastian Kowalczyk wykorzystał podanie Jeana Carlosa i uderzył nisko ze skraju pola karnego. Kamil Grosicki strzelił pierwszego gola dla Pogoni Szczecin Po upływie pół godziny gry rozpoczęła się kanonada Portowców. W 33. minucie na 4-0 podwyższył Kamil Grosicki. To jego pierwsza - choć wciąż nieoficjalna - bramka od momentu powrotu do Szczecina. Jeszcze przed przerwą 83-krotny reprezentant Polski dołożył kolejne trafienie. Dublet ustrzelił również Piotr Parzyszek, a w samej końcówce pierwszej połowy jeszcze jednego gola dorzucił Jean Carlos. W efekcie po 45 minutach zegar wskazywał wynik 8-0 dla Pogoni. Na drugą połowę trener Kosta Runjaic posłał inną drużynę. Jej trzon stanowili piłkarze, którzy nieco ponad tydzień temu rywalizowali w Młodzieżowej Lidze Mistrzów z Deportivo La Coruna (młodzi Portowcy wygrali 3-0). W porównaniu do pierwszej połowy na boisku pozostali jedynie Mariusz Malec, Kamil Grosicki i Michał Kucharczyk. I to właśnie ten ostatni w 55. minucie strzelił gola na 9-0. Niespełna 10 minut później szczecinianie dobili do dwucyfrowej liczby bramek. Aron Stasiak wykorzystał podanie Kamila Korta (brata byłego piłkarza Pogoni - Dawida Korta) i podwyższył na 10-0. Tuż przed końcem spotkania młody napastnik strzelił kolejnego gola. Ustanowił tym samym wynik meczu na 11-0. Gryf Kamień Pomorski - Pogoń Szczecin 0-11 Gryf Kamień Pomorski (skład wyjściowy): Patryk Jurek - Aleksander Cieślik, Damian Karczmarski, Jakub Nowacki, Maciej Szwech - Krystian Mądrowski, Przemysław Stosio, Gracjan Groński, Jakub Idzik, Kacper Wittbordt - Szymon Włodarek Pogoń Szczecin (skład wyjściowy): Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Paweł Stolarski - Jean Carlos, Damian Dąbrowski, Sebastian Kowalczyk, Kamil Grosicki, Michał Kucharczyk - Piotr Parzyszek Pogoń Szczecin (skład na II połowę): Jakub Bursztyn - Maciej Białczyk, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Bartłomiej Mruk - Jakub Lis, Stanisław Wawrzynowicz, Kamil Kort, Borys Freilich, Błażej Starzycki - Aron Stasiak Jakub Żelepień