"Jesteśmy przygotowani na trudną przeprawę. Łatwo nie będzie, ale nie ma się co bać. Są mecze, które przegrywa się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, ale u nas to się nie zdarzy. Moi piłkarze są zaprawieni w bojach. Zresztą w grudniu Legia grała u nas w dobrym składzie, szła wówczas po mistrzowski tytuł, ale to Podbeskidzie zwyciężyło. Jesteśmy zespołem i wiemy czego chcemy" - powiedział Ojrzyński. Trener komplementował warszawian. Podkreślił, że szanuje ich postawę i ostatnie wyniki. "To, co pokazują jest naprawdę bardzo wysokiej jakości i wypada się cieszyć, że w końcu Legia taki poziom osiągnęła" - dodał. Bielski szkoleniowiec zwrócił uwagę, że goście dysponują szeroką kadrą, która pozwala na spore rotacje w składzie. Jak podkreślił, nie zastanawia się jednak nad tym. "Górale" skupiają się na sobie. Trener szczególne nadzieje w ofensywie wiąże ze znajdującym się w wybornej formie Damianem Chmielem. Liczy też na zmienników. "Zawsze liczę nie tylko na "jedenastkę", która rozpoczyna mecz, ale i zawodników wchodzących później. Podczas grudniowego meczu z Legią trzech rezerwowych wzięło udział w akcji, po której padła zwycięska bramka" - przypomniał. Legia od 26 lipca nie przegrała meczu, włączając w to spotkania w europejskich pucharach. Zremisowała tylko raz: 1-1 na własnym boisku z Górnikiem Zabrze, który obecnie przewodzi tabeli. "Każda seria kiedyś się kończy. Oby stało się to w Bielsku-Białej" - skomentował szkoleniowiec. Mecz Podbeskidzia z mistrzem Polski wywołał duże zainteresowanie kibiców. Bilety rozeszły się już dwa tygodnie temu. Na trybunach gruntownie przebudowywanego stadionu zasiądzie komplet, około 3,5 tys. widzów. Po sześciu kolejkach Ekstraklasy "Górale" zajmują piąte miejsce z dorobkiem 10 pkt. Legia jest druga z 13 pkt na koncie. Spotkanie Podbeskidzia z Legią rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.30. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy</a> <a href="http://www.11na11.pl/" target="_blank">Typuj wyniki T-Mobile Ekstraklasy</a>