Przygotowania do rundy rewanżowej Piast zaczął w czwartek. Pierwsze zajęcia odbyły się w Gliwicach. W piątek klubowa kadra wyjechała do Kamienia, gdzie w latach 70. czy 80. regularnie przebywała reprezentacja Polski, najpierw pod okiem selekcjonera Kazimierza Górskiego, a potem Antoniego Piechniczka. W Kamieniu zespół z Gliwic przebywać będzie do końca tygodnia. - Jeśli chodzi o początek treningów, to wszystko jest w porządku. Żaden z zawodników nie przyjechał z nadwagą, w przerwie wszyscy zrobili to, co mieli do zrobienia. Na początku przygotowań czeka nas trochę biegania i ciężkie treningi. Zajęcia z piłką zaplanowane są na drugim obozie w Hiszpanii - tłumaczy trener Latal. Do Alicante Piast wylatuje 22 stycznia. Wiosną czeski szkoleniowiec mocno będzie liczył na byłego młodzieżowego reprezentanta Słowacji Martina Bukatę, który właśnie co związał się 2,5-letnim kontraktem z górnośląskim klubem. To jak na razie jedyne wzmocnienie lidera. - Martin to uniwersalny zawodnik i podobny typ do Radka Murawskiego. Potrafi grać do przodu, jest też przydatny w defensywie. Jego atutem jest też to, że może zagrać w drugiej linii zarówno na lewej, jak i prawej stronie - podkreśla Latal, który prowadził Bukatę w słowackim MFK Koszyce. Michał Zichlarz, Gliwice