Najpierw w 90. minucie trafił z karnego Kamil Biliński. Już w doliczonym czasie wyrównał brazylijski obrońca Piasta Hebert Silva Santos. - Z perspektywy spotkania mogę powiedzieć, że straciliśmy dwa punkty. Tak też podchodzą do tego zawodnicy, a w szatni jest sportowa złość. To dobrze rokuje przed kolejnymi spotkaniami - uważa trener Śląska Mariusz Rumak. - Byliśmy lepszym zespołem i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Pozytywem jest to, że po ostatnich porażkach udało się wreszcie zagrać konsekwentnie. Zainkasowaliśmy punkt, ale szkoda, bo mogliśmy wygrać - komentował z kolei Kamil Biliński. Nie do końca zadowoleni są też w Gliwicach, choć punkt udało się uratować w jednej z ostatnich akcji meczu. - Wywalczyliśmy jeden punkt, ale nasza gra jest zła. Na treningach pracujemy, jak się da, ale w meczu nie wygląda to dobrze. Jedno podanie jest celne, a jedno złe. Musimy dalej pracować. Wierzymy, że wkrótce sytuacja się odwróci - mówi szkoleniowiec gliwiczan Radoslav Latal. W kadrze Piasta nie było dzisiaj pozyskanego ostatnio przez górnośląski klub napastnika Sandro Gotala. - Nie mógł wystąpić, bo nie dostaliśmy wszystkich papierów, które pozwoliłby go zarejestrować - wyjaśnił trener Latal. Michał Zichlarz, Gliwice Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy