Przed przerwą spowodowaną pandemią koronawirusa drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika nabierała wiatru w żagle. W meczu 26. kolejki Ekstraklasy rozegranym 8 marca, Piast pokonał przy Łazienkowskiej Legię 2-1. Dzięki temu mistrz Polski awansował na pozycję wicelidera Ekstraklasy z 43 punktami na koncie. Do meczu z Wisłą Kraków 14 marca już nie doszło. To spotkanie odbędzie się przy Okrzei w przyszłą sobotę. W Gliwicach już szykują się do tej ważnej potyczki. Piast, co pokazał nie tylko w zeszłym roku, potrafi się skupić na ważnych grach. - Wszyscy czekamy już na start ligi. Ciężko trenujemy, żeby być przygotowanym na ten pierwszy mecz. Przed nami jedenaście spotkań i każde z nich będzie bardzo ważne - zaznacza Urosz Korun, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze gliwickiego zespołu. W Piaście mają przekonanie, że będzie dobrze. - Na obozie w Arłamowie pracowaliśmy bardzo mocno, wszyscy są zdrowi. Teraz to trzeba dalej podtrzymać. Czekamy na ten pierwszy mecz z Wisłą - mówi w rozmowie z klubowymi mediami piłkarz ze Słowenii. Doświadczony obrońca, który w poniedziałek będzie obchodził swoje 33. urodziny, przed ligowym restartem żałuje jednego... - Bez kibiców to będą inne mecze. Grając z fanami to coś innego, bez nich nie ma tej atmosfery. Graliśmy już bez kibiców z Lechią i wiemy, jak to wyglądało (mecz w 1/4 Pucharu Polski - przyp. red.). Trzeba się psychicznie do wszystkiego przygotować. My wiemy, co mamy robić. Będzie inaczej, ale każdy z nas będzie z pewnością maksymalnie przygotowany, żeby pokazać się jak najlepiej - zaznacza Korun, któremu z końcem czerwca kończy się umowa z Piastem. Piłkarz z pewnością dogra sezon w Gliwicach, a jak będzie później, to pokażą najbliższe tygodnie. zich Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy