Zapis relacji na żywo z meczu Piast Gliwice - Pogoń Szczecin! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych W składzie Piasta na dzisiejsze spotkanie zabrakło Radosława Murawskiego, który wczoraj wieczorem wyjechał samochodem do austriackiego Bad Kleinkirchheim, gdzie na obozie przygotowawczym przebywa US Palermo. Były kapitan zespołu z Gliwic ma w nowym sezonie występować w drużynie z Serie B. Klub z Górnego Śląska ma zainkasować za ten transfer 650 tys. euro. Gliwiczanie grali dzisiaj nie tylko bez młodzieżowego reprezentanta Polski, ale też Gerarda Badii, który nabawił się przykrej kontuzji przed tygodniem i do gry wróci dopiero za kilka tygodni. Zmiany były też w składzie Pogoni. W meczowej kadrze zabrakło Jarosława Fojuta, który w ogóle nie przyjechał z zespołem do Gliwic, a na ławce usiadł Rafał Murawski, który w ostatnich trzech sezonach rezerwowym był raz. Pierwszych kilkanaście minut to optyczna przewaga gospodarzy, z której niewiele jednak wynikało. Zamiast celnych strzałów czy dośrodkowań było długie rozgrywanie piłki wszerz boiska. W 15. minucie, w starciu z Łukaszem Zwolińskim, urazu nabawił się pełniący dzisiaj funkcję kapitana Jakub Szmatuła. Bramkarz Piasta przez kilkadziesiąt sekund nie podnosił się z murawy. Na szczęście nie stało mu się nic poważnego i mógł kontynuować grę. W 24. minucie miejscowi mogli wykorzystać swoją przewagę i zdobyć wreszcie gola. Po świetnym prostopadłym podaniu Konstantina Wasiljewa w sytuacji sam na sam z Łukaszem Załuską znalazł się Karol Angielski. Młody napastnik źle przyjął jednak piłkę i bramkarz Pogoni zdołał wyjść z opresji zwycięsko. Chwilę później uderzenie Wasiljewa piętką zdołali zablokować obrońcy szczecinian. W 34. minucie wreszcie szczęścia z dystansu spróbował Wasiljew, tyle tylko, że piłka po jego uderzeniu minęła cel. Pogoń ograniczała się do nielicznych kontr, przez większość czasu broniąc się całym zespołem na swojej połowie. W 45. minucie na indywidualną akcję, przez połowę boiska, zdecydował się Wasiljew. Skończyło się jednak tylko na rzucie rożnym. W tej sytuacji na przerwę oba zespoły schodziły z bezbramkowym rezultatem. Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z jedną zmianą. Karola Angielskiego zastąpił Denis Gojko. Po przerwie na boisku pojawił się też, pozyskany przez Portowców w czwartek, Dariusz Formella. Obraz gry nie uległ zmianie, Piast atakował, a Portowcy całym zespołem dalej bronili się na swojej połowie. W 50. minucie goście wreszcie zanotowali celne trafienie na bramkę gliwiczan. Z dystansu strzelał Zwoliński, ale Szmatuła nie miał problemów ze złapaniem piłki. Trzy minuty później tuż zza pola karnego groźnie przymierzył Wasiljew. Po uderzeniu reprezentanta Estonii futbolówka o centymetry minęła jednak lewy słupek bramki Załuski. W rewanżu równie groźnie uderzał rezerwowy Formella, ale i tym razem piłka minęła cel. Z czasem na boisku niewiele się działo, a piłkarze nie tyle biegali, co człapali na boisku. Kiedy wydawało się, że rezultat się nie zmieni do siatki trafili goście! Świetne zagranie Dawida Korta z głębi pola trafiło pod nogi Formelli, który miał czas na spokojne przyjęcie piłki i dokładne przymierzenie, po którym Szmatule nie zostało nic innego, jak wyciągać futbolówkę z siatki. Portowcy nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia. W 78. minucie wyrównał inny rezerwowy, tyle, że z Piasta. Adam Mójta świetnie dośrodkował z wolnego na głowę Michała Papadopulosa, a ten dokładnie przymierzył pod poprzeczkę i zrobiło się 1-1. Zaraz potem drugiego gola dla gliwiczan mógł zdobyć Martin Bukata, ale z kilkunastu metrów posłał piłkę ponad poprzeczką. Chwilę później obok słupka uderzał z kolei Sasza Żivec. W 88. minucie z dystansu szczęścia próbował Mójta, ale i tym razem futbolówka przeszła obok słupka bramki Pogoni. W samej końcówce do siatki mógł jeszcze trafić Frączczak, ale nie zdołał trafić w odbitą przez bramkarza Piasta piłkę. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem do siatki trafili goście! Już w doliczonym czasie Gyurcso dokładnie dośrodkował z rożnego, Rudol zdołał oszukać pilnującego go Konczkowskiego i głową skierował futbolówkę do siatki. 2-1 dla Pogoni i trzy bezcenne punkty. Z Gliwic Michał Zichlarz Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1-2 Bramki: 0-1 Dariusz Formella (75.) 1-1 Michal Papadopulos (78.) 1-2 Sebastian Rudol (90+3.) Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 4555 Piast: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Hebert Silva Santos, Aleksandar Sedlar, Marcin Pietrowski (69. Adam Mójta) - Martin Bukata, Patryk Dziczek, Konstantin Vassiljev (74. Michal Papadopulos), Maciej Janowski, Sasa Żivec - Karol Angielski (46. Denis Gojko). Pogoń: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Cornel Rapa, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes - Marcin Listkowski (56. Dariusz Formella), Tomasz Hołota, Kamil Drygas (73. Rafał Murawski), Dawid Kort, Adam Gyurcs - Łukasz Zwoliński (67. Adam Frączczak). Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - kliknij!