Napastnik gliwiczan zdobył jedynego gola w ostatnim spotkaniu z płocką Wisłą, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo. - W Lubinie musimy zagrać solidnie w defensywie i jedziemy tam po trzy punkty. Dla mnie ta pierwsza ligowa bramka w tym sezonie była bardzo ważna. Wiem, że na mnie spoczywa odpowiedzialność za zdobywanie goli. Byłem w słabszej dyspozycji, wkradło się zmęczenie po intensywnym starcie (Piast grał też w kwalifikacjach LM i LE), brakowało świeżości, piłka nie chciała wpaść do siatki. Teraz jest już wszystko OK - ocenił piłkarz. Przyznał, że ta strzelecka niemoc bardzo go bolała. - Od zawsze chciałem być napastnikiem, dla mnie strzelanie bramek to najpiękniejsza rzecz w futbolu - dodał. Drużynę mistrza Polski dotknęła ostatnio plaga kontuzji. W meczu z Wisłą brakowało sześciu zawodników, dwóch z nich - obrońca Jakub Czerwiński i napastnik Dani Aquino - jest wyłączonych z treningu na długo. W miejsce Czerwińskiego ściągnięto z Korony Kielce Piotra Malarczyka. - Sytuacja się nie zmieniła, nikt z kontuzjowanych do niedzieli się nie wykuruje. Zagrają ci, którzy są, mamy pole manewru - wyjaśnił trener Waldemar Fornalik. Dodał, że liczy na szybkie wkomponowanie się w zespół Malarczyka. - Mam nadzieję, że podniesie się jakość defensywy, wątpię jednak, czy będzie gotowy już na Zagłębie. Nasza drużyna przechodzi przebudowę, doszli nowi zawodnicy, ważne, aby w tym czasie iść do przodu, punktować - zaznaczył szkoleniowiec. W wyjściowej "11" z meczu z Wisłą Płock było czterech piłkarzy, którzy wyszli na kończące poprzedni sezon spotkanie z Lechem Poznań. - To pokazuje, jak duże są zmiany. Zagłębie to zespół z dużym potencjałem. Ma zawodników dobrze egzekwujących stałe fragmenty gry, potrafiących uderzyć z dystansu, dryblować" - stwierdził Fornalik. W barwach Zagłębia zagra słoweński pomocnik Sasa Żivec, były pomocnik Piasta. - Strzelał dla nas ważne bramki, dobrze by było, aby teraz nie był w takiej dyspozycji strzeleckiej - śmiał się trener gliwiczan.Obrońca Malarczyk podkreślił, że nie przewidywał przenosić z Kielc do Gliwic. - To życie pisze takie scenariusze. Kubie Czerwińskiemu życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Bardzo się ucieszyłem, kiedy zadzwonił trener Fornalik, nie potrzebowałem dużo czasu do namysłu - powiedział zawodnik. Zaznaczył, że mimo treningów z rezerwami Korony jest dobrze przygotowany fizycznie i gotowy do gry. - Nie mam zaległości. Oczywiście będę potrzebował nieco czasu dla wypracowania komunikacji z kolegami na boisku, bo ona jest najważniejsza - powiedział. W Lubinie zabraknie również 21-letniego pomocnika Dziczka, który został sprzedany do włoskiego Lazio. Najlepszy młodzieżowiec Ekstraklasy poprzedniego sezonu podpisał we Włoszech pięcioletni kontrakt. W lipcu z Piasta do angielskiego Brentford FC przeszedł ekwadorski pomocnik Joel Valencia - wybrany najlepszym piłkarzem polskiej ligi w ostatnich rozgrywkach. Piotr Girczys