Mistrzowie Polski przegrali kolejno z Lechem Poznań i Śląskiem Wrocław po 0:3, a ostatnio z Pogonią Szczecin 0-1 i zajmują siódme miejsce w tabeli. ŁKS jest przedostatni i ma dwa razy mniej punktów. - Przegraliśmy te trzy spotkania w różny sposób, nie ma jednego powodu. Przed nami kolejna szansa. Gramy u siebie, chcemy oczywiście wygrać. ŁKS jest na dole stawki, jednak nie gra źle i o komplet punktów nie będzie wcale łatwo - ocenił najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik Piasta. Podkreślił, że na finiszu tegorocznej części rozgrywek wszystkie drużyny potrzebują punktów, by zakończyć rok na jak najwyższym miejscu w tabeli. Niedzielny mecz rozpocznie się o 12.30. - Dla mnie to idealna pora. Wstanę i po śniadaniu pojadę na stadion, nie będzie tego wielogodzinnego oczekiwania. Powinno świecić słońce, będzie w miarę ciepło. Dla kibiców to też chyba dobrze. Mogą przyjść, zobaczyć zwycięskie, mam nadzieję, spotkanie i pójść w dobrych humorach na obiad" - stwierdził z uśmiechem Hiszpan.