Gojko zadebiutował w Piaście na początku maja w końcówce spotkania z Arką. W kluczowych grach poprzednich rozgrywek, z Ruchem (3-0) czy Górnikiem Łęczna (2-1), należał do najlepszych w zespole prowadzonym przez Dariusza Wdowczyka. Zaliczał asysty, zdobył bramkę. 19-latek bez jakichkolwiek kompleksów radził sobie na ekstraklasowych boiskach. - On jest bardzo dobry. Zrobi wielką karierę. Mówię mu tylko, że musi mieć spokojniejszą głowę. Zagrasz dwa mecze dobrze i już podchodzą do ciebie mówiąc, jaki jesteś świetny. Trzeba być na to odpornym. On mentalnie jest jednak bardzo mocny, piłkarsko zresztą też. Na treningu sam okiwa wszystkich, krzyczę podaj, a on następnym razem robi to samo. Ma dobrą i prawą i lewą nogę, do tego ciąg na bramkę i strzał. I to obojętnie czy robi to z lewej czy z prawej strony. Ja tak nie mam. Do tego jest to bardzo szybki. No, to bardzo dobry zawodnik - chwali kolegę z zespołu Badia.W zaczynającym się za niewiele ponad tydzień sezonie oczekiwania wobec nastolatka wzrosną. Będzie też musiał ostro rywalizować o miejsce w składzie, bo w letniej przerwie linia pomocy Piasta uległa poważnemu wzmocnieniu. Do kadry, po kontuzji, wrócił Mateusz Mak, a gliwicką jedenastkę wzmocnili jeszcze tacy zawodnicy, jak Konstantin Wasiljew oraz Aleksander Jagiełło. Dziś, przebywającego na obozie w Opalenicy Piasta, czeka ciekawe spotkanie sparingowe. O godzinie 17 rywalem będzie szósty zespół angielskiej Championship Fulham FC. To próba generalna przed startem nowego sezonu. Pierwszym przeciwnikiem w lidze gliwiczan będzie w następną sobotę, na wyjeździe, Cracovia. Kolejnym ligowym przeciwnikiem gliwiczan, już na Okrzei, będzie Pogoń. Michał Zichlarz