<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I">Zobacz szczegóły z Ekstraklasy!</a>Gliwiczanie mają po sezonie zasadniczym siedem punktów straty do Lechii i Legii Warszawa. "Najłatwiej byłoby powiedzieć - zagrajcie gorzej, ale wygrajcie. Ale to nie jest łatwe. Mecz w Gdańsku był jednym z naszych lepszych, a przegraliśmy. Analizujemy go bardzo skrupulatnie, przygotowujemy się, wiemy, jak gra Lechia, z czego czerpie korzyści i chcemy temu zapobiec" - dodał Fornalik. Rok wcześniej gliwiczanie przystępowali do rundy finałowej w grupie spadkowej i do ostatniej kolejki walczyli o utrzymanie. "Inna jest teraz nasza optyka, gramy o coś więcej, o zupełnie inne cele. Szkoda, że z pierwszym i drugim zespołem tabeli zagramy na wyjazdach, ale na to nie mamy wpływu. Zapowiadają się duże emocje" - podsumował szkoleniowiec. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego w barwach Piasta zadebiutował wypożyczony zimą z Lecha Poznań napastnik Paweł Tomczyk i strzelił gola Koronie Kielce (4-0). "Dosyć długo czekałem na debiut, były ciężkie chwile, ale dostałem szansę, z czego się cieszę. Liczę, że teraz pójdzie "z górki". Moim zdaniem stać nas na bardzo wiele. Jesteśmy na trzecim miejscu, przed nami fajnych siedem kolejek. Musimy w Gdańsku zagrać wyrachowany futbol. Może nie najpiękniejszy, bo ostatnio zagraliśmy tam bardzo dobrze i doznaliśmy porażki" - powiedział zawodnik. Niedaleko gliwickiego stadionu na plakacie zapraszającym na mecze widnieje hasło "walczymy o puchary". "Nikt z nas chyba nie chciał głośno o tym mówić, ale sytuacja i miejsce w tabeli spowodowały, że walczymy o podium" - stwierdził stoper Jakub Czerwiński. Jego zdaniem Piast może powalczyć z każdym rywalem w lidze. "Wiemy, nad czym przed tym meczem powinniśmy pracować. Chcemy zmniejszyć stratę w tabeli. Mamy świadomość, że Lechia traktuje ten sezon jako wyjątkowy. Przed rundą finałową ma wszystko, co potrzebne, by walczyć o mistrzostwo" - dodał. Podkreślił, że rozegranie trzech meczów w ciągu tygodnia nie powinno stanowić problemu dla piłkarzy ekstraklasowych. "To żadna wymówka, wręcz powinniśmy czuć duże emocje i ekscytację przed tym intensywnym okresem" - zakończył Jakub Czerwiński. Autor: Piotr Girczys