Zespół z Niecieczy przed tym spotkaniem zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając 24 punkty. Wicemistrzowie Polski zgromadzili 14 punktów, co daje 14. pozycję. Gliwiczanie w ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Lechią 2-3, "Słonie" w Krakowie uległy Wiśle 0-2. "Na pewno obie drużyny będą chciały wygrać. My w Gdańsku przeciwko świetnie dysponowanej u siebie Lechii podjęliśmy równorzędną walkę. Trzeba patrzeć optymistycznie. Teraz gramy u siebie, co powinno być atutem" - ocenił obrońca Piasta Marcin Pietrowski. W ostatnich ośmiu ligowych spotkaniach z udziałem jego zespołu bramki padały po 85. minucie. W tym sezonie "zaciął" się chorwacki napastnik Josip Barisić. W minionych rozgrywkach strzelił 11 goli, teraz ani jednego. Do siatki rywali trafiali obrońcy i pomocnicy. "Ciężko jednoznacznie wyjaśnić te gole w końcówkach. Pewnie zmęczenie odgrywa jakąś rolę, jest na boisku więcej miejsca między formacjami. Może też brakuje koncentracji. Fajnie byłoby mieć napastnika, który gwarantowałby 10-15 goli. Nie byłoby problemu, gdybyśmy wygrywali. A jesteśmy w sytuacji, w której każde punkty są dla nas bardzo ważne. Nie ma znaczenia, kto będzie strzelał. Oby tylko trafiał" - dodał zawodnik. W piątek Barsić pozostanie jedynym nominalnym napastnikiem Piasta wobec kontuzji zatrudnionego we wrześniu Austriaka Sandro Gotala. "Musimy zdobyć trzy punkty. Problem z napastnikami pozostaje. Gotala czeka trzytygodniowa przerwa i bramki muszą strzelać inni" - stwierdził czeski szkoleniowiec gliwiczan. Jego zdaniem polska liga jest bardzo wyrównana, o czym świadczą gole padające w końcowych fragmentach meczów. "I to nie tylko naszych. Losy wielu pojedynków rozstrzygnęły się nawet w doliczonym czasie. Mówiłem o tym podczas odprawy. Dlatego końcówka może być bardzo ważna i trzeba walczyć do ostatniej minuty" - zaznaczył Latal. Podkreślił, że nie można się sugerować wynikami potyczek z ubiegłego sezonu z Termalicą, które wygrał Piast. "Popatrzmy na jej miejsce w tabeli. Ta drużyna ma jakość. Wolałbym być krytykowany za styl, ale mieć taki dorobek. Co z tego, że w Gdańsku zagraliśmy dobrze, skoro nie zdobyliśmy tam punktów" - zakończył trener. Początek piątkowego meczu w Gliwicach o godz. 18.00. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a>