W pierwszej połowie, przy prowadzeniu Piasta, słowacki piłkarz miał świetną okazję do zdobycia bramki. - Miałem na plecach obrońcę, ale dobrze udało mi się trafić głową. Na moje nieszczęście bramkarz zdołał sparować piłkę na słupek. Szkoda tej sytuacji - żałował po meczu Gergel. - Zagraliśmy dobre spotkanie, ale ostatnio brakuje nam szczęścia. Najważniejszy jest wynik. Nikt nie będzie pamiętał, że z Piastem dobrze graliśmy skoro nie mamy punktów - dodawał pomocnik zabrzan Łukasz Madej. - Czy Piast nas czymś zaskoczył? Dokładnie analizowaliśmy w tygodniu ich grę. Wiedzieliśmy na co ich stać. Myślę, że przede wszystkim zabrakło nam szczęścia w tyłach - podkreślał Gergel, w tym sezonie, z dwoma golami na koncie, najskuteczniejszy gracz Górnika. Zupełnie inne nastroje panują za to w Gliwicach. Zaraz po meczu w szatni Piasta wszyscy tańczyli i głośno śpiewali. - To świetne uczucie wygrać z Górnikiem! Przez cały tydzień marzyliśmy o tym. Ta wygrana jest ważna dla nas i dla naszych kibiców. To superwynik dla nas - komentował obrońca Piasta Patrik Mraz, który na początku sezonu świetnie wprowadził się do gliwickiej jedenastki. Michał Zichlarz, Gliwice