<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, tabela, statystyki Ekstraklasy - TUTAJ</a>Piast wypadł przy Łazienkowskiej bardzo słabo. Zdaniem Czecha zdecydowało o tym złe przygotowanie mentalne drużyny. - Mieliśmy zagrać bez nerwów, ale tak się nie stało. Dla moich piłkarzy był to pierwszy mecz pod taką presją, nie wszyscy sobie dali z tym radę - mówił Czech. Jego zdaniem kluczowa dla losów spotkania była druga bramka stracona przez Piasta tuż przed końcem pierwszej połowy. - Nasz obrońca popełnił błąd, padł gol. Po tym ciężko było już tutaj coś ugrać - stwierdził. Pomimo porażki Latal nie był załamany postawą swoich piłkarzy. - Przed sezonem zakładaliśmy sobie miejsce w pierwszej ósemce. To udało się osiągnąć. Każdy rezultat ponad to jest dla nas czymś ekstra. Tak było z walką o tytuł i tak samo będzie z grą w europejskich pucharach - kontynuował. W Gliwicach już myślą o kolejnym sezonie. Trwają rozmowy, aby w Piaście zostali Kamil Vacek i Martin Nespor. Drużyna ma też zostać wzmocniona. - Wstępnie rozmawiałem już z zarządem. Chcemy ściągnąć piłkarzy, którzy od razu będą gotowi do tego, aby wejść do podstawowej jedenastki - zakończył Latal.