Lechia z Piastem u siebie zagrała niedawno, bo 29 marca w 27. kolejce Ekstraklasy. Mimo wielu szans, dobrej gry i przewagi gliwiczanie ulegli 0-2. "Biało-zieloni" zakończyli wtedy serię pięciu kolejnych wygranych drużyny prowadzonej przez Waldemara Fornalika. Jak będzie teraz? - Wygraliśmy z Koroną, Lechia przegrała, tak że zbliżyliśmy się do nich w tabeli. Myślimy już o tym meczu i koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Nie wybiegamy myślami za daleko - komentował po efektownej wygranej 4-0 z Koroną Kielce w ostatniej kolejce Jorge Felix. Hiszpański pomocnik Piasta należy w ostatnim czasie do najmocniejszych punktów swojego zespołu. W sezon nie wszedł rewelacyjnie, ale teraz rozkręca się z kolejki na kolejkę. W meczu z kielczanami najpierw zanotował asystę przy samobójczym trafieniu Joonasa Tamma, a zaraz potem efektownym uderzeniem podwyższył na 2-0. Razem z Joelem Valencią i innymi graczami z formacji ofensywnej napędzał ataki swojego zespołu. Wiosną 27-letni piłkarz, który futbolowego abecadła uczył się w Atletico Madryt, ma już na koncie cztery trafienia. W sumie zdobył pięć bramek i należy do najskuteczniejszych zawodników rewelacyjnie spisującego się w tym sezonie zespołu. Felix i spółka nie zamierzają poprzestać na wysokim trzecim miejscu po zakończeniu sezonu zasadniczego. Jak zapowiadają zawodnicy Piasta, mają zamiar walczyć o jak najwyższą lokatę w lidze i gonić duet Lechia - Legia, który po 30 kolejkach ma na koncie 60 punktów, o siedem więcej niż jedenastka z Gliwic. Pierwszy krok w tym celu ma być wykonany już w święta. Michał Zichlarz