W poprzednim sezonie Latal doprowadził Piasta do wicemistrzostwa Polski, co jest największym sukcesem w historii piłkarskiej sekcji. Przed rozpoczęciem sezonu niespodziewanie, bez podania przyczyny, rozstał się jednak z klubem. Teraz mówi się, że znowu pojawi się w Gliwicach. W klubie nie ma już prezesa Adama Sarkowicza - we wtorek podał się do dymisji. Nie ma też Artura Płatka, szarej eminencji gliwickiego klubu, który miał wiele do powiedzenia przy transferach. Jak będzie faktycznie, pokażą najbliższe godziny. Póki co, Latal jest poważnym kandydatem do poprowadzenia Slavii Praga. Czeski klub rozstał się właśnie z Duszanem Uhrinem. Na trenerskiej giełdzie pada też nazwisko trenera Kociana. Słowak prowadził Ruch Chorzów od września 2013 do października 2014 roku, awansując z klubem do europejskich pucharów. Potem krótko, ale już bez powodzenia, był trenerem Pogoni Szczecin. Nie wykluczone też, że działacze zdecydują się na Piotra Mandrysza. Śląski szkoleniowiec z sukcesami pracował ostatnio z Termalicą. Teraz rozgląda się za nowym pracodawcą. W tym sezonie już kilka razy był widziany na gliwickim stadionie. Zresztą Piasta świetnie zna. Wywalczył z nim osiem lat temu awans do Ekstraklasy po czym... podziękowano mu za pracę. Do piątku wszystko powinno być jasne. Tego dnia w klubie ma się bowiem odbyć konferencja prasowa z pełniącym obowiązki prezesa Piasta Grzegorzem Jaworskim i z nowym szkoleniowcem. Po 7. kolejkach Lotto Ekstraklasy Piast jest na dalekim 14. miejscu w tabeli, mając na swoim koncie ledwie sześć punktów i cztery strzelone bramki. Słabe wyniki spowodowały to, że klub postanowił rozstać się z Jirzim Neczkiem, który wcześniej był asystentem Radoslava Latala. Michał Zichlarz <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - kliknij</a>