W podobnej osłonie występuje bramkarz Górnika Zabrze Pavels Steinbors. - Kamil dokończył spotkanie we Wrocławiu, ale występy w kolejnych meczach, czy nawet udział w treningach, bez osłony groziłyby ryzykiem poważnych powikłań, gdyby zawodnik znów został uderzony. Stąd konieczność wykonania maski. Wilczek wrócił z nią z Niemiec i będzie mógł normalnie grać - powiedział rzecznik Piasta Mateusz Małek. Od dawna "człowiekiem w masce" jest bramkarz Górnika Zabrze Pavels Steinbors. Łotysz podczas lutowego pojedynku z Legią Warszawa zderzył się z kolegą z drużyny i złamał kość jarzmową. Oba te pechowe pod względem zdrowotnym mecze śląskich drużyn zakończyły się ich porażkami 0-3.