Zapraszamy na relację na żywo z meczu Piast - BATE Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych W starciu z 15-krotnym mistrzem Białorusi na jego terenie gliwiczanie zagrali dobre spotkanie i szczególnie w pierwszej połowie zdominowali rywala. Żeby awansować dalej, nie trzeba nawet dzisiaj wieczorem wygrać, wystarczy nie stracić bramki. Rywal jednak, mimo niekorzystnego wyniku u siebie, też jest pewny swego, tym bardziej, że odzyskał ostatnio prowadzenie w białoruskiej ekstraklasie. BATE wygrało swoje ostatnie spotkanie z Torpedo Żodzino 4-1, a dotychczasowy lider Dynamo Brześć potknęło się u siebie z Dynama Mińsk 1-2. W tej sytuacji BATE po 15 kolejkach ma na swoim koncie 37 pkt. i o jeden punkt wyprzedza jedenastkę z Brześcia. Jak będzie dzisiaj w Gliwicach? - Piast bardzo mi się podobał w meczu w Borysowie. Nie widziałem tam słabych punktów. Grają piłką, technicznie, wszystko dobrze ułożone taktycznie. Bardzo dobry ten czarnoskóry zawodnik [chodzi o Joela Valencię - przyp. red.]. Mają duże szanse na awans i w mojej opinii przejdziecie BATE. Na pewno grając z tym przeciwnikiem nie można się przesadnie bać, tym bardziej, że zagrają bez jednego ze swoich liderów Draguna - podkreśla Siergiej Gornak, który na początku lat 90. grał w trzecioligowej Chorzowiance, a potem na zapleczu Ekstraklasy w Zagłębiu Sosnowiec. Teraz prowadzi młodzieżowy zespół Dynama Mińsk. Gornak mówi dalej: - W Borysowie nie ma jakiejś nerwowości po tym, co wydarzyło się w pierwszym spotkaniu na ich terenie. Wierzą w siebie i w to, że dalej będą grali. Mają doświadczenie w pucharowej rywalizacji - mówi białoruski trener z Mińska. BATE w fazie grupowej Ligi Mistrzów grało już kilka razy. W ostatnim sezonie awansowało do 1/16 Europa League, gdzie m.in. pokonało późniejszego finalistę Arsenal 1-0. Co do historii polsko-białoruskich konfrontacji na klubowym poziomie, to nie jest ona dla naszych klubów korzystna. Swoje przeszkody pokonały ostatnio Lech i Legia. Poznaniacy rok temu byli lepsi w konfrontacji z Szachtiorem Soligorsk, a legioniści 10 lat temu w Pucharze UEFA z FK Homel. Wcześniej jednak cztery razy górą były ekipy zza wschodniej granicy. Jak będzie dzisiaj, dowiemy się wieczorem. Michał Zichlarz El. LM: wyniki, strzelcy, terminarz