Zobacz terminarz Lotto Ekstraklasy Początek poprzedniego sezonu, do którego gliwiczanie przystępowali w glorii wicemistrza Polski, był dla górnośląskiej jedenastki tragiczny. Najpierw przytrafiła się kompromitująca porażka w eliminacjach Ligi Europy z IFK Goeteborg u siebie 0-3, po której z pracy zrezygnował trener Radoslav Latal, a zaraz potem Piast został rozgromiony w ligowym spotkaniu przez Cracovię na jej terenie 1-5. - To jest sport i trudno cokolwiek przewidywać, ale myślę, że się nie pomylę, jak powiem, że teraz ta sytuacja się nie powtórzy. To co wydarzyło się w zeszłym roku, to była wpadka. Teraz sam Piast ma taką wartość, że nie powinno być źle. Do tego Cracovia też nie jest jakimś topowym zespołem, z którym na jej terenie nie można powalczyć - uważa Drabicki. W Gliwicach latem hitem był ponowne sprowadzenie do zespołu gwiazdy ligi Konstantina Wasiljewa. - Linia środkowa dzięki temu na pewno została wzmocniona. Wątpliwości budzi trzyletni kontrakt, ale teraz to nie jest problemem. Tyły są solidne, a co do przodu to liczę na to, że takiemu fachowcowi jak trener Wdowczyk, uda się wypromować któregoś z młodych zawodników. Mam zaufanie do warsztatu tego szkoleniowca, zna piłkarzy, wie, jak umiejętnie wprowadzać ich do drużyny. Wierzę, że trenerowi uda się rozwiązać problem z obsadzeniem ataku - mówi wieloletni działacz gliwickiego klubu. O co w takim razie w nowych rozgrywkach będzie walczył Piast? - Nie jest wymieniany w gronie klubów, które mają walczyć o czołowe lokaty. To dobrze jednak, że tak jest. Poza boiskiem wyciszenie, spokój ducha, a na boisku huragan i agresywny styl gry. Tak to powinno wyglądać i liczę, że tak będzie, dzięki czemu powinny być dobre rezultaty - mówi Interii Drabicki. Byłego prezesa Piasta pytamy jeszcze czy drużynie nie przeszkodzą zawirowania jeśli chodzi o funkcję prezesa. Przypomnijmy, w poprzednim tygodniu, z funkcji szefa klubu, po ledwie kilku miesiącach, został odwołany Marek Kwiatek, a nowym szefem został Paweł Żelem. - Nie powinno to mieć wpływu na zespół. W tej sferze wszystko leży przecież w gestii trenera Wdowczyka. Tego typu decyzje, to problem nie tylko Piasta, ale i całej ligi, gdzie często dochodzi do takich ruchawek i wchodzenia Rady Nadzorczej w kompetencje zarządu. Często jest tak, że prezes jest "malowany", a faktyczną władzę sprawuje Rada Nadzorcza, która często wchodzi w jego kompetencje. Jak mówię, to szerszy problem ligi - tłumaczy Józef Drabicki.Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z meczu Cracovia - Piast. Początek o 18.00Tutaj znajdziesz tekstową relację na żywo na urządzenia mobilneMichał Zichlarz