Wiosną tego roku Komołow był wypożyczony z Żalgirisu Wilno do greckiego PAE Veria. Po zakończeniu sezonu wrócił do litewskiego zespołu, w którym jeszcze we wtorek w eliminacjach Ligi Mistrzów walczył z Dynamem Zagrzeb (oba mecze zakończyły się porażkami Żalgirisu). - Od zakończenia poprzednich rozgrywek szukaliśmy klasycznej dziesiątki i udało nam się zatrudnić takiego gracza. Transfer Pawła był już dopięty kilka dni temu, ale umówiliśmy się, że przed zakończeniem walki Żalgirisu w eliminacjach LM nie będziemy ujawniali informacji o jego pozyskaniu. Teraz możemy już to zrobić - powiedział prezes bełchatowskiego klubu Marcin Szymczyk. Komołow zawodnikiem PGE GKS zostanie oficjalnie w środę. Do końca tego roku będzie wypożyczony z Żalgirisu, a jeśli spełni pokładane w nim nadzieje, to po tym okresie zostanie wykupiony przez klub z Bełchatowa. W zespole prowadzonym przez Kamila Kieresia będzie grał z numerem 10.