W czwartek stołeczny zespół wznowił treningi po zimowej przerwie. Mimo trudnych warunków atmosferycznych Wolski schodził z boiska uśmiechnięty. - Nareszcie nie odczuwam żadnego bólu w trakcie zajęć. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Pół roku bez gry to nic przyjemnego, choć nie mogę powiedzieć, że to był dla mnie stracony czas, ponieważ ćwiczyłem w siłowni nad innymi partiami mięśni. To na pewno przyniesie korzyści. Jednak nie zmienię stylu gry i nie będę walczył bark w bark. Wciąż chcę się cieszyć piłką - zapewnił zawodnik. 20-latek z urazem pięty zmagał się jeszcze w poprzednim sezonie. Mimo to znalazł się w kadrze na Euro 2012, jednak nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Tuż po turnieju przeszedł operację. Miał być do dyspozycji trenera jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, ale jego powrót na boisko opóźniał się. - Chyba jeszcze w poprzednim sezonie powinienem odpocząć. Jednak jako młody zawodnik chciałem dużo grać, a występy z niewyleczonym urazem doprowadziły do operacji. Kiedy zacząłem po niej lekko ćwiczyć, ból powrócił. Dlatego potem zdecydowałem się na leczenie w Monachium. Ostatni raz byłem u doktora Muellera-Wolfartha pod koniec listopada i przeszedłem kilka zabiegów. Po nich dostałem pozwolenie na powrót do treningów po 6-8 tygodniach. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpałem - przyznał Wolski. W grudniu pojawiła się informacja, że pomocnik Legii przejdzie testy we włoskiej Fiorentinie. - Skupiam się na przygotowaniach do rundy wiosennej z Legią. Muszę jak najlepiej pokazać się na obu zgrupowaniach i wrócić do dawnej formy, aby zapomnieć o kontuzji. O ewentualnych propozycjach więcej wie mój menedżer. A z Legii teraz może odejść każdy... - wymijająco opisał sytuację Wolski. Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy jest gotowy na grę w tak silnej lidze, jak Serie A. Ostatni raz w oficjalnym meczu wystąpił bowiem 2 czerwca - w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Polski z Andorą. - Na pewno nie straciłem umiejętności. Po prostu nie grałem przez kilka miesięcy i muszę wrócić do formy. To jest dla mnie najważniejsze - zakończył. W czwartek włoskie portale internetowe podawały sprzeczne informacje odnośnie rozmów prowadzonych w sprawie transferu Wolskiego. Według violanews.com Fiorentina gotowa jest zapłacić Legii cztery miliony euro. Z kolei Tuttomercatoweb.com podaje, że ostatnie negocjacje zakończyły się fiaskiem i pomocnik nie przeprowadzi się do tego klubu w najbliższym czasie. Rozmowy mają zostać wznowione latem.