Mecz był dosyć ostry, a sędzia Mirosław Górecki preferował twardą grę i na niektóre faule przymykał oko. Gdy jeden z legionistów został sfaulowany, a Górecki przymknął na to oko, kilku piłkarzy gospodarzy ostro ruszyło w kierunku arbitra. Najagresywniej uczynił to właśnie Ivica Vrdoljak, który brzuchem odepchnął sędziego! Co ciekawe, ten sobie na to pozwolił i nie wyjął nawet żółtej kartki za to wysoce niesportowe zachowanie kapitana Legii! Sytuacja miała miejsce w 58. minucie meczu, jeszcze przy stanie 1-1. Zastanowiliśmy się, kiedy zatem sędzia powinien bronić swej nietykalności: - Dopiero wtedy, gdy zostanie powalony na ziemię, czy... - ...dopiero wtedy, gdy zostanie przez piłkarza uderzony w twarz? Mirosław Górecki, Wydział Sędziowski i Komisja Ligi Ekstraklasy SA po analizie zapisu wideo z tego zajścia powinni znaleźć odpowiedź na te pytania. Puszczanie mimo uszu przekleństw, jakie rzucają pod adresem arbitrów piłkarze to jedno, ale natarcia na nich, naruszenie nietykalności, to drugie - o wiele poważniejsze wykroczenie. Przy Łazienkowskie, pod presją głośnego dopingu 23 tysięcy kibiców sędzia Górecki nie odważył się ukarać kapitana gospodarzy, choć ten się o to prosił. Incydent ten umknął jednak nie tylko uwadze ekspertów oglądających mecz, ale też większości kibiców, którzy w naszej ankiecie na wybór bohatera meczu najczęściej wskazują właśnie na Ivicę Vrdoljaka (29 procent głosów), a dopiero na drugim miejscu jest rewelacyjny młodzieżowiec Michał Kucharczyk, który zdobył gola na 1-1. Michał otrzymał 21 proc. głosów. Zobacz wyniki ankiety! "Cud przy Łazienkowskiej!" - przeczytaj relację z meczu Legia - Lech