- Szczególnie pierwsze minuty pokazały, że łatwo nam się tutaj nie żeglowało. Edi Andradina i Akahoshi doskonale rozumieją się na boisku i obaj byli bliscy strzelenia nam bramek - mówił na konferencji prasowej Urban. - Dopiero w momencie, gdy gospodarze zostali osłabieni po czerwonych kartkach, zespoły podzieliły się na tych co atakują i tych co się bronią - powiedział trener Legii. - Nietypowa na pewno była atmosfera na trybunach. Gdzie nie jedziemy, musimy się nasłuchać wyzwisk pod naszym adresem, a tu było zupełnie inaczej. Musiałem nawet swemu asystentowi Jose Antonio Vicunie wytłumaczyć o co chodzi, bo nie rozumiał tej sytuacji - podkreślił szkoleniowiec warszawskiego zespołu. Trener Pogoni miał mniej powodów do zadowolenia. - Byliśmy dziś naprawdę zdeterminowani i początek meczu wyraźnie pokazał, że gramy o pełną pulę. Niestety po indywidualnych błędach straciliśmy dwie bramki - powiedział. - Radek Janukiewicz na pewno nie chciał popełnić tych błędów. Publicznie nie będę jednak oceniał jego gry - stwierdził Skowronek. - W przerwie "zresetowaliśmy się" i próbowaliśmy odwrócić losy meczu, co było widoczne choćby w sytuacji, jaką miał Adam Frączczak. Po kartkach nasze szanse zdecydowanie zmalały. Nie chcę na gorąco oceniać, czy były one pokazane słusznie, czy nie. Będę to wiedział po obejrzeniu zapisu wideo. Mogę jedynie powiedzieć, że nie był to brutalny mecz - podsumował trener Pogoni. Ekstraklasa: Terminarz, wyniki, strzelcy, składy, tabela. NA ŻYWO